|
dilerka95.moblo.pl
Kochany święty Mikołaju ! ja już cie nie proszę o miłość ani o nowego Kena. Ja już mam TEGO JEDYNEGO. 3
|
|
|
Kochany święty Mikołaju ! ja już cie nie proszę o miłość ani o nowego Kena. Ja już mam TEGO JEDYNEGO. < 3
|
|
|
Tylko ona potrafiła opić się jabłkowo-miętowym tymbarkiem, tylko ona wciągając orenżade w proszku śmiała się jakby była na mocnej fazie, tylko ona potrafiła iść w środku nocy całkiem pijana, trzymając w dłoni szpilki śpiewać `barkę` tylko ona potrafiła tak kochać.. jak dziecko, bezgranicznie. < 3
|
|
|
Chodzi o to by pokochał cię bez makijażu, ze wszystkimi niedoskonałościami a nie z tapetą ważącą pół tony, żeby mówił ci, ze jesteś najseksowniejszą kobietą na świecie, gdy będziesz ubrana w stary dres i jego bluzę, a nie w mini spódniczkę odkrywająca pół tyłka. Chodzi o to by jego ulubionym zapachem był zapach twojej skóry o poranku, a nie słodkie perfumy z drogerii. Bo w miłości chodzi o to, żeby kochać wbrew i mimo wszystko,a nie za zbędne dodatki, które z biegiem czasu staną się bezwartościowe.
|
|
|
Kiedy szliśmy tak obok siebie, a pod nogami słychać było cichutkie skrzypanie śniegu, zrozumiałam że właśnie przy tobie mogłabym spędzić całe życie. Twój jeden uśmiech doprowadzał do napadu stada motylków do mojego brzucha, twój pocałunek.. sprawiał, że mogłabym stać tak na środku miasta przez wieki, aż śnieg spadający z pomarańczowego nieba zrobiłby z nas dwa bałwanki.. dwa zakochane bałwanki w dodatku najszczęśliwsze na świecie
|
|
|
Uwielbiałam w nim to, ze potrafił w mroźną zimową noc przyjść pod mój dom z butelką szampana i truskawkową milką, dzwoniąc do mnie, żebym wyszła bo się stęsknił. Chodziliśmy wtedy pustymi ulicami miasta, pijąc szampana prosto z butelki, mieliśmy wyjebane na innych.. Liczyło się nasze szczęście, zapisane gdzieś na dębowym drzewie pośród tysiąca innych drzew, tylko nie przewidzieliśmy tego, ze ktoś może wyciąć to drzewo, a z naszej miłości zrobić podpałkę do pieca.
|
|
|
Trzaskając drzwiami weszła do domu, zaczęła biec na strych, cała zdyszana otworzyła drzwi a przed jej zaszklonymi oczami widniała sterta niepotrzebnych rzeczy, a pajęczyny wiły swoje sieci pomiędzy rogami. Panicznie zaczęła czegoś szukać, przez łzy spoglądała na zakurzone pudełko.. to było to, wybuchła płaczem, niczym dziecko, które przed chwilą zbiło sobie kolano. Otarła je z kurzu, a na nim widniał napis.. `wspomnienia.. nie wracać!` Poczuła dziwny ból w okolicy klatki piersiowej, a ręce zaczęły drżeć jej ze strachu.. Delikatnie otworzyła pudełko, które w tej samej chwili wyleciało jej z rąk, upadła na podłogę krztusząc się płaczem, uderzała głową w podłogę, nie mogła pojęć dlaczego, dlaczego po tak długim czasie znów zjawił się w jej życiu, burząc wszystko co układała sobie od czasu jego odejścia, uniosła wzrok ku górze a przed jej oczami stał on. Nic nie mówiąc wziął ją w ramiona i szepnął, że ją kocha.
|
|
|
a dziś będę zwykłą dziewczyną. bez wytuszowanych rzęs i idealnie ułożonych włosów...
|
|
|
Ja wiem tylko jedno. Będzie dobrze na pewno. ;*
|
|
|
Marząc po cichu, pragnęłam rzeczy niemożliwych...
|
|
|
I gdy leżeliśmy na łące i zapytałam czy nadal ją kochasz. nie odpowiedziałeś tylko przytuliłeś mnie mocniej. zapytałam ponownie czy już o niej zapomniałeś a Ty przytuliłeś jeszcze mocniej. Zerwałam się. usiadłam obok Ciebie a Ty nadal leżałeś nie zwracając na to uwagi. Dopiero gdy zaczęłam krzyczeć po co to było. po co ze mną jesteś to podniosłeś się usiadłeś obok mnie i pocałowałeś. Powiedziałeś że nikogo nigdy tak nie kochałeś jak mnie i nikogo nigdy nie bd tak kochał. wtedy dostałeś sms`a od `Ex` wzięłam telefon i przeczytałam. `No zerwałeś już z nią czy dalej będziemy się ukrywać.chcę Cię mieć tylko dla siebie miśku`. Rzuciłam telefonem i pobiegłam nie oglądając się za siebie..
|
|
|
` Aż pewnego wieczoru,
czytając poraz kolejny archiwum gadu-gadu
i te wesołe rozmowy prowadzone całymi godzinami,
zobaczyła w rogu ekranu,
że d o s t a ł a w i a d o m o ś ć .
Mechanicznie otwarła nie czytając nawet imienia nadawcy.
Kiedy zobaczyła minkę oniemiała z wrażenia...
To on...
N a p i s a ł d o n i e j .
Oczy zaświeciły się jej tym dawnym blaskiem,
przecież tyle na to czekała..'
|
|
|
' - no to mamy godzinę. wychowawczą porozmawiajmy o uczuciach.każdy powie swoje najbardziej romantyczne przeżycie. proszę. może pierwsza G .. - dobrze. a wiec.. Moim najbardziej romantycznym przeżyciem było gdy rysowałam pod jego oknem w dniu jego urodzin na chodniku serce z napisem , że go kocham. zszedł do mnie. pocałował w czoło i powiedział,że dłużej nie może mnie oszukiwać i ma inną dziewczynę. rzucił mnie w swoje urodziny. kiedy wszedł do domu lunął deszcz. zmył serce i duży napis " Kocham Cię Słońce. Najlepszego w dniu urodzin. Twoje Kochanie. " Odeszłam zmoknięta.. Czy jest dość romantycznie? Tak? Więc dziękuje. 'i usiadłam' czułam jego wzrok na moich plecach. popatrzyłam się na niego. oczy mi się zaszkliły. wstał spakował się podszedł do mnie i powiedział ' przepraszam ' i wyszedł. '
|
|
|
|