|
zycie dzieje sie teraz, zaraz czas umierac...
|
|
|
" Stopie ten lód, stopie ciepłem mych ust.. by czuć, że my dwoje mamy jeden puls.. "
|
|
|
Ty spisz w mojej poscieli, czego chciec wiecej :*
|
|
|
tak często dziś z miłością wygrywa ten jebany biały proszek, który ponoć daje tak dużo szczęścia.
|
|
|
wtedy chciałam zniknąć - zapaść się pod ziemię , wyparować , cokolwiek. nie chciałam czuć tego bólu, nie byłam w stanie go znieść - nie chciałam by Bóg wyrywał mi żywcem serce, błagałam by przestał. nienawidziłam siebie za to , że nie byłam zbyt silna,że nie potrafiłam sobie z tym poradzić. miałam do siebie ten jebany żal, który tkwi we mnie do dziś.
|
|
|
nienawidziłam tego, gdy w tygodniu robiłeś spontaniczny melanż. po czterech godzinach snu budziłeś mnie słowami: ' kurwa, zaspane!'. wstawaliśmy w przeciągu kilku sekund z łóżka latając po domu jak popierdoleni. potrafiłam sie wtedy ogarnąć w dziesięć minut i do tego jeszcze wypić kawę. wybiegaliśmy z domu na autobus drąc się na siebie , że to najgorsza głupota robić melanż gdy na drugi dzień czeka nas szkoła. gdy wsiadaliśmy do autobusu całowałeś mnie w czoło mówiąc: ' zuch dziewczyna, wyrobiła się w kilkadziesiąt minut'. zmęczona siadałam dodając: ' ta, wyrobiła się - jak gówno w betoniarce chyba' spoglądając na swoją nieogarniętą twarz w lusterko.
|
|
|
totez jestem urzeczona twoja obecnoscia..
|
|
|
mam taka ogromna nadzieje, ze gdy zapale kolejnego papierosa nie bede juz musiala rozpamietywac jak to bylo z Toba, gdy palilismy mentolowe biale 20, polnadzy o czwartej nad ranem w Twoim zielonym malym lozku...
|
|
|
Bądź człowieku szczery i przyznaj się, że dałeś komuś w mordę to zaczną Cię podejrzewać, że wymordowałeś połowę miasta...
|
|
|
Kuszę Cię ciałem i seksowną bielizną w końcu jesteś prawdziwym mężczyzną.
|
|
|
|