|
Kiedyś było inaczej. Powietrze pachniało tobą, tęcza była koloru twoich oczu, a życie smakowało jak lody truskawkowe. Teraz powietrze jest przesycone nienawiścią i dymem papierosów, tęcza jest czarno-biała, a życie smakuje jak tania wódka, z odrobiną żalu do smaku.
|
|
|
Weź nie pierdol, mieliśmy być poważni.
|
|
|
Jakoś blado wyglądasz, jesteś słaba, zmęczona, zupełnie bez życia... Może wybierzesz się do lekarza.? Nie, to niepotrzebne. Oni i tak nie wydają diagnozy. Ani oni ani żaden pieprzony Dollitle, czy nawet Hous. Nikt, rozumiesz.? NIKT. ! Bo tego nie da się wyleczyć. To najgorsza choroba jaką znam. To miłość. A teraz już idź, bo się jeszcze zarazisz.
|
|
|
Tak bardzo chciałabym mieć te cholerne 7 lat. Ubrać za dużą koszulę taty, ubrudzić buzie czekoladą i tuląc misia zapomnieć o problemach ... choć na chwile.
|
|
|
I jedyne co mam Ci do powiedzenia to tylko to, że jesteś frajerem. Gdy już to powiem, Ty bezczelnie się uśmiechniesz i odejdziesz. A gdy już Cię nie będzie, wtedy dokończę: ... że właśnie dlatego Cię kocham. a potem płójdę na drinka.
|
|
|
Ona nie wiedziała co to miłość jadała czekoladę, pachniała
truskawkami i była szczęśliwa.
|
|
|
Uśmiech to pół pocałunku, więc zawsze uśmiechaj się dwa razy.
|
|
|
- On nie wiem czemu bardzo lubił ' Danonki ' . Przecież to takie dziecinne i szczeniackie ..
- A nie pomyślałaś, że lubił je dlatego, że były w nich kolorowe magnesy z literkami, z których układał twoje imię. ?
|
|
|
On uwielbiał wiele rzeczy. Danonki, kakao, truskawki, książki, samochody i oglądać mecze. Ona uwielbiała tylko jedną rzecz. Jego uśmiech.
|
|
|
Oceniała ludzi zbyt pochopnie i przyklejała im łatki. Do niego od razu przypasowała: "mój".
|
|
|
cóż poza tą małą chwilą słabości ... teatralnie mnie to jebie.
|
|
|
możliwe,że kiedyś pożałujesz tego co zrobiłeś, ale wtedy już będzie mnie to gówno obchodzić
|
|
|
|