|
'są ślady ptasich lotów w niebie i nic więcej; coś było, coś odeszło, pozostało coś.' W.Wharton (Ptasiek)
|
|
|
na początku wszystko było dla mnie zbyt piękne, nie wiedziałem, że tak szybko coś między nami pęknie.
|
|
|
siedząc samemu, gdy Ty jesteś tam, cały dzień w biegu.
|
|
|
może nie widzisz jak drżę ze strachu o Ciebie.
|
|
|
wczoraj znów szukałem śmierci na ulicach, ale nie martw się, nie pytaj.
|
|
|
serce zimne, dłonie częściej się trzęsą, wiesz przez co, ale nic się nie odezwiesz.
|
|
|
i znów się zastanawiam jak jej teraz idzie w życiu, ale nie chcę już wracać chyba i mam nadzieję, że nie oszukuję sam siebie. znam siebie, mógłbym znów się postarać i przestać pić, przestać jarać, ale życie w zamian tępy śmiech ma dla nas. była jedna, jedna jak niejedna by chciała tak, dziś już nie ma tak i nie ma szans, i nara.
|
|
|
czasem chcę porozmawiać, ale bez oddźwięku.
|
|
|
może zadzwoniłbym do Ciebie z budki, mówiąc, że zależy mi na Tobie i jestem smutny.
|
|
|
szukałem Cię przez lata i dzisiaj dla Ciebie żyję, więc odstaw tą walizkę na bok, wiesz, że znów będzie tak samo, obok siebie, obudzimy się rano jak nam pisano, bo mnie wciągnie to bagno bez Ciebie, choć czasem w bagnie podtapiamy siebie, chcę mieć tu codziennie obok mnie, bo nie obchodzą mnie te wszystkie dni, kiedy jest źle, gdy chcę uciekać albo kiedy to Ty chcesz uciekać, ja wiem i Ty to wiesz, że będziemy na siebie czekać, to coś o przeznaczeniach, których się nie rozłączy kiedyś będą o nas pisali książki o tej miłości co nie miała szans, o miłości w nas, o tym jak mimo przeciwności pokonała czas.
|
|
|
czuję się jakbym spadał niżej każdego dnia.
|
|
|
gdybym mogła usłyszeć Twój głos, wiedziałabym, że wszystko będzie w porządku.
|
|
|
|