|
dayinmylife.moblo.pl
Boję się przyszłości nie wiem co czeka mnie jutro boję się co się z nami stanie.. boję się tego co przyniesie nowy dzień...każdy dzień jest inny wyjątkowy niepo
|
|
|
Boję się przyszłości, nie wiem co czeka mnie jutro, boję się co się z nami stanie.. boję się tego , co przyniesie nowy dzień...każdy dzień jest inny, wyjątkowy, niepowtarzalny...ale chciałabym żeby pozostał taki jak kiedyś... z Tobą. ;/
|
|
|
"jeśli wiara czyni cuda, to musisz wierzyć, że się uda "
|
|
|
"Gdy zobaczysz w jej oczach łzy, nie pytaj się dlaczego. I tak Cię okłamie. Ale bądz przy niej i oboje milczcie, dla niej cisza to lekarstwo. Nigdy nie pytaj co się stało. I tak Ci nie powie prawdy. Bo ona jest inna. Ona ma swój świat, zamyka w sobie cały ból. Chce go udusić, a potem wypłakać. Cały czas z nim walczy. Nie umie się zwierzać. Za bardzo ją to boli. Zapisuje to tylko w swoich myślach. Wszyscy mają ją za szczęśliwą dziewczynę, która cały czas się śmieje. Ale ona się śmieje, żeby nie płakać. Gdy popatrzysz w głąb jej oczu, poznasz prawdę. Tylko tak możesz zobaczyć co ona czuje, i jaka naprawdę jest, a potem ile dla Ciebie znaczy."
|
|
|
Ostatnio gubię się w rzeczywistości. Zatracam w marzeniach. Chwilę później płaczę ze zwątpienia.
Próbuję wielu rzeczy. Chcę odnaleźć mój świat, zatracony w szarości codzienności, swoją pasję.
Chcę odkryć w sobie prawdziwą siebie. Nie dziewczynę , która żyje bo tak jej było pisane. Chcę żyć poprawnie, nienormalnie...z nutką szaleństwa. Chcę, by moje życie było wyjątkowe, prawdziwe,
jedyne i niepowtarzalne. Chcę czegoś nowego. czegoś mi brakuje. Za dużo monotonii w każdym
kolejnym dniu. Muszę odnaleźć siebie. Bo tylko wtedy mogę mieć nadzieję na lepsze jutro.
|
|
|
Wczoraj słońce schowało się za chmurami nienawiści, smutku i tej pieprzonej beznadziejności. Zawalił się cały świat. Wszystko co dotąd dawało mi szczęście odeszło, już nigdy nie wróci... trzymam się, choć serce wyrywa się z klatki piersiowej, widząc twoje smutne oczy spoglądające w moją stronę .wieczorem sprawdzam komórkę, wiadomości, cokolwiek...szukam jakiegoś znaku życia... istnienia... czytam stare, nic nie warte sms-y, w których to mówiłeś, jak bardzo kochasz . siedzę oparta o łóżko w wyciągniętym podkoszulku, bez żadnych perspektyw , celów, planów na lepsze jutro. siedzę w rozmazanym tuszu, bo po co starać się wyglądać perfekcyjnie? już nie ma dla kogo. każdy kolejny wieczór jest coraz gorszy, coraz idiotyczniej się czuję. nie wiem na co czekam. może gdzieś w głębi serca liczę na to, że będzie tak jak dawniej. nie ma już nas. pozostały tylko łzy , które czasem spływają po policzku i spadają na pozostałe szczątki mego serca. Te , które ocalały pod ogromem twych raniących słów...
|
|
|
|