|
dancewithmebaby.moblo.pl
nie jestem taką grzeczną dziewczynką jak myślisz i muszę się teraz przyznać że uwielbiam gdy trzymasz dłoń na mojej pupie lub biodrze i mocno mnie do siebie tulisz pr
|
|
|
nie jestem taką grzeczną dziewczynką jak myślisz i muszę się teraz przyznać, że uwielbiam gdy trzymasz dłoń na mojej pupie lub biodrze i mocno mnie do siebie tulisz przy tym czule całując.
|
|
|
komplikujesz mi życie, ale cieszę się, że jesteś.
|
|
|
Najgorsze rzeczy robi się podobno po pijaku. wyobraź sobie człowieku, jaka musiałam być najebana, gdy się w Tobie zakochałam. tylko kurwa mać, nie wiem czym..
|
|
|
wkładasz mi język do ust. pieprzysz co tydzień po sobotnim melanżu. przy kumplach, trzymasz mi dłoń na tyłku i całujesz po dekolcie. mówisz, że mam wyjebany kolor oczu. mniej więcej co miesiąc doprowadzasz mnie do stanu melancholii i podpuchniętych powiek. jesteśmy razem. ja jestem znana jako ta, która jest z największym przystojniakiem. Ty jako ten, który wyrwał najzgrabniejszą niunię w szkole. tylko wiesz co? nie kochamy się, to czyste pragnienie..
|
|
|
przyjaciele. jeden niewłaściwy ruch i boli Cię to bardziej, niż gdyby wszyscy wrogowie wspólnie wbili by ci nóż w serce.
|
|
|
Nie dojrzałeś by być ze mną. Dla ciebie nie liczy się charyzma dziewczyny. Bierzesz każdą po kolei, bo myślisz, że nowa znaczy lepsza. gówno prawda...
|
|
|
bo ja cię po prostu kurwa kocham no!
|
|
|
przyjaciele czasem naprawdę mogą pomóc♥
|
|
|
'Jesteś wszystkim, czego potrzebuję gdy trzymam cię mocno
Jeśli odejdziesz, tej nocy będę cierpiała' noo, bardzo w chuj. *tekst Christina Aguilera.*
|
|
|
bo jak ja ci kiedyś przypierdolę...
|
|
|
postanowiłam cię jebać. tak to dobre wyjście dla nas obu. będzie trudno, ja to wiem. może nie dla ciebie - przecież ty jak zwykle będziesz miał wyjebane. ale ja dam sobie radę. a pewnego dnia, gdy spojrzysz na mnie, pomyślisz, jakim byłeś idiotą. obiecuje ci to kochanie. *aktualny stan : ma wyjebane i idzie spotkać się z koleżanką*
|
|
|
siedziała na dywanie w pokoju, rozmyślając o nim. po raz tysięczny spojrzała na telefon w nadziei, że zobaczy wiadomość od niego. nie dawała już sobie rady.. nawet rozmowy z najbliższymi nie polepszały jej nastroju. w pewnej chwili wstała. miała pokój na parterze, więc przebrnąć przez balkon było łatwizną. gdy już stała na ziemi po raz ostatni spojrzała przez okno na swój pokój.. następnie odwróciła się, rzuciła komórkę na chodnik i poszła przed siebie, obiecując sobie, że już nigdy tu nie wróci..
|
|
|
|