|
dallassis.moblo.pl
Dlaczego chociaż raz nie mogę być tak cholernie szczęśliwa? Tyle myśli mam w głowie tyle pytań które chciałabym Ci zadać ale boje się odpowiedzi boje się odrzucenia.
|
|
|
Dlaczego chociaż raz nie mogę być tak cholernie szczęśliwa? Tyle myśli mam w głowie, tyle pytań które chciałabym Ci zadać, ale boje się odpowiedzi, boje się odrzucenia. Tak bardzo mi zależy, a boje się Ci to powiedzieć. Dlaczego Bóg dał mi tak mało sił i odwagi? Ale jeżeli i Ty coś czujesz to dlaczego tego nie mówisz? Dlaczego to jest takie trudne? Dawałam już tyle znaków które Ty obracałeś w żart.
|
|
|
Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma. "Porozmawiamy?" Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę. "Błagam. No cholera, proszę Cię!" Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie, tak, że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi. "Czego chcesz?" zapytałam chłodno. "Spójrz na mnie." Nie wytrzymałam. "Biegniesz za mną pół drogi, żebym na Ciebie spojrzała?!" Krzyknęłam tak głośno, że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą. "Tak." Zaśmiałam się sarkastycznie. "Tylko tracę czas." Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej. "Nie poznajesz mnie?". Spojrzałam mu w oczy. Faktycznie. To on... "Gdy tylko Cię zobaczyłem, zrozumiałem, że Cię kocham. Przecież kiedyś..." - "Kiedyś, to byłam małą dziewczynką i wierzyłam w te Twoje bajki." Odwróciłam się i odeszłam. Nic nie czułam. Ani żalu i złości. Nic.
|
|
|
Długo się nie widzieliśmy. A ja się zmieniłam. Stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu. i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie. Zacząłeś gwizdac i mówić 'ulala'. Uśmiechnęłam się pod nosem. Nie poznałeś mnie. Z gracją się odwóciłam, przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała. Uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie. zaniemówiłeś.Twarz Ci dziwnie pobladła. A więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem. Odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie. Słyszałam słowa Twoich kumpli " Znasz ją?! " -milczałeś. Byłam z siebie dumna.
|
|
|
Nie płaczesz już nawet. Starasz się wykrślić z pamięci wszystkie szczególne wspomnienia związane z tą osobą,tym przyjacielem i zapomnieć, że był dla Ciebie kimś na kształt zwykłego znajomego. Że nie łączyło Cię z nim, żadne szczególne uczucie. Jedyną oznaką utarty jest tylko dziwne uczucie pustki, jakby ktoś zabrał kawałek Ciebie. Jednak żyjesz dalej. Uśmiechasz się.
|
|
|
Brakowało znów jednego puzzla, : Twojego zaangażowania.
|
|
|
Jestem jak duże dziecko, co się krępuje powiedzieć tak prosto w oczy, co naprawdę czuje.
|
|
|
Czy kiedykolwiek budziłeś się w nocy, czując dziwną pustkę w sercu i mając uczucie, że coś Ci zabrano? Nie? A ja, cholera codziennie tak mam.
|
|
|
jej życie jest tak dziwnie skomplikowane, ale ona nie umie się poddawać - jest twarda ... swą energią rozśmiesza wszystkich dookoła, by zapomnieć o tym co tkwi głęboko w jej sercu, nie ukazując tego na wierzch .
|
|
|
Czasem nie warto użalać się nad swym losem. Trzeba żyć z myślą, iż w naszym życiu przyjdzie kiedyś taki moment, że z dumą na twarzy powie się : ' kurwa, ja to mam zajebiście!' ;d.
|
|
|
był, stał koło mnie, rozmawialiśmy, śmialiśmy się, wygłupialiśmy się, było mi zimno, miałam straszliwą ochotę do niego podejść i po prostu się przytulić, nic więcej . ale nie potrafiłam, ponieważ ciągnęło by to za sobą konsekwencje. A ja chciałam się tylko przytulić, nic, nic więcej ..
|
|
|
i wiesz, chyba bardziej rozumiem fizykę, niż ciebie.
|
|
|
pokazała cycki i jest fajna . koło Ciebie też kręci się milion takich plastikowych serc, które chwalą się każdym nabytym i kopniętym w dupe, bo się brzydko ubrał ?
|
|
|
|