|
dallassis.moblo.pl
Dziś ciężko mi uwierzyć jak mogłam być taką idiotką że pozwoliłam Ci przeniknąć do mojego serca. Że pozwoliłam Ci zawładnąć całym moim życiem. Dziś ciężko mi uwierzyć
|
|
|
Dziś ciężko mi uwierzyć, jak mogłam być taką idiotką, że pozwoliłam Ci przeniknąć do mojego serca. Że pozwoliłam Ci zawładnąć całym moim życiem. Dziś ciężko mi uwierzyć, że to Twoje oczy były dla mnie otaczającym światem. I wiedz, że ciężko mi uwierzyć, że ktoś taki jak Ty był powodem moich łez wylewanych codziennie w poduszkę. Żałuję, że oddałam Ci serce - teraz chcę je odzyskać. Żałuję, że straciłam tyle czasu wciąż myśląc o Tobie. Tyle mnie ominęło i tyle ludzi odtrąciłam. Dziś żałuję, cholernie żałuję, że Cię szczerze pokochałam... Teraz Cię szczerze nienawidzę. Czuję, że swoim egoizmem wyleczyłeś mnie z samego siebie. Ostatni raz mam Ci coś do powiedzenia - uprzejme SPIERDALAJ.
|
|
|
- Buuu!
- Chcesz, żebym dostał zawału?!
- Hahaha. Zabawne, jak można dostać zawału nie mając serca?
|
|
|
niebezpiecznie zaczyna robić się wtedy, kiedy siedząc na dachu swojego domu, trzymasz w dłoni swojego ukochanego ipoda i władając słuchawki do uszu, odnosisz wrażenie, że każda z tych najbardziej dołujących piosenek jest o Tobie.
|
|
|
- Ja chce być z nim.
- No to masz misję.
- I to kurwa mega nierealną
|
|
|
I choćbym policzyła do miliona i tak nigdy się nie uspokoję na Twój widok.
|
|
|
Nosze w sobie niesamowity bałagan. W głowie, w sercu, w życiu. I znów leżę na tej przeklętej podłodze i wiem, że muszę wstać, ale wcale mi się nie chce.
|
|
|
zapomniałeś o mnie, czy znów jakimś nie zbadanym naukowo sposobem skasował Ci się mój numer?
|
|
|
- wsłuchałam się w głos serca.
- i co ?
- straszne pierdoły gada.
|
|
|
samotny spacer , z muzyką w uszach i łzami na policzkach - standard.
|
|
|
To, czego najbardziej chciała w tym momencie, dniu, miesiącu? Zapomnieć Go. Raz na zawsze. Wymazać go z pamięci, zresetować swój mózg by wszystkie wspomnienia związane z Nim opuściły ją. Owszem starała się i nadal się stara nie myśleć o Nim w kółko. Już usunęła ze swojego komputera wszystkie zdjęcia z Nim. Spaliła również te, które zawsze nosiła przy sobie. Dało jej to ulgę tylko na moment, ale wspomnienia o Nim powróciły ze zdwojoną siłą. Zasiedlił się w jej głowie jak zły chochlik. To On był jedyną przyczyną jej częstych wybuchów płaczów. Już próbowała go zapomnieć. Raz prawie się udało, ale niestety powróciło. Jak bumerang. Jak cholerny bumerang! Dobrze wie, że to nie ma i nigdy sensu nie miało. Po co się oszukuje? Ależ nie, nie oszukuje się. To jest silniejsze od niej samej, wspomnienia o Nim są silniejsze od niej? I nie jest w stanie już nic zrobić, i nie jest w stanie całkowicie przestać Go kochać, mimo, że tak bardzo go nienawidzi
|
|
|
miała mętlik w głowie, już myślała, że swoje życie doprowadziła do ładu, i nagle pojawiły się dylematy w sprawach miłości które psują jej humor, dobija ją samotność, zabija ją od środka, wkrótce nie zostanie nic, już teraz odebrano jej umiejętność kochania. Z jednej strony chcę się zakochać znów poczuć te motylki w brzuchu, i odzyskać sens życia, poczuć wczesnym rankiem, że za wszelką cenę musi wstać, żyć dla niego lecz z drugiej strony nie chcę znów cierpieć, doświadczyć rozczarowania, złamanego serca. Nie dała mu szansy, ponieważ nie miała już do mężczyzn zaufania, nie umiała odmrozić swojego zamrożonego serca. Choć te ostatkami sił mówiło jej że kocha go nad życie..
|
|
|
czasami bywają tak bardzo złe dni, że chce się przestać istnieć przynajmniej na moment. wszystko co zrobimy wychodzi nam gorzej niż zwykle. bo przewrócimy kubek z poranną kawą zalewając notatki które robiliśmy pół nocy, bo zgubimy klucze, bo ostatni autobus właśnie nam ucieknie. bo wszystkie rzeczy, które staraliśmy się zrobić dobrze wyszły źle.
|
|
|
|