|
dagigood.moblo.pl
Każdy ma swój punkt widzenia. A ja mam przecinek.
|
|
|
Każdy ma swój punkt widzenia. A ja mam przecinek.
|
|
|
Wzajemna gdy niemożliwa, możliwa gdy nieodwzajemniona, ktoś znajduje gdy szukać przestaje, gdy nieobecność staje się najdotkliwszą obecnością, gdy niespełnienie jest najwyższą formą, spełnienia.
|
|
|
Gdy mowa o jutrze, nie można być pewnym niczego.
|
|
|
Im wyższy poziom świadomości,
tym trudniej pogodzić się z możliwością jej nieistnienia.
|
|
|
A wszystko przeminie.
No i dobrze
Czasem jednak szybciej
Czasem trochę wolniej
No lecz co zrobić
Nie tak jak tego chcesz
Tylko zupełnie odwrotnie
Wolniej - złe. Szybciej - Dobre
A ze snu się obudzisz
Szybko bo każdy dobry
Tylko myśli przed snem
Czarne, mętne. Też złe
Lecz spać chodzą wszyscy
Nawet Ci źli muszą.
Zapominają. O Tobie.
O mnie. Śnią
Jak o wszystkim, to i o tym
O wierności. O tym co ważne
Dla mnie ważna tylko ona
Jej serce oddałem. Na zawsze
Mówią fanatyk. Lecz co zrobić
Tylko ona wierna mi, a ja jej
Wierni mi są jeszcze koledzy
Jacek i Janek. Potocznie mówiąc
Reszta? Niby jest. Bywa.
Na moment. Chwile.
Bo w końcu to bywa dobre
Każdy z nich zniknie.
Ciężko się nie odwracać
Dużo bałaganu za mną
Jak po przejściu huraganu
Wiec odwracam się nocą
Lecz się ciągle cieszę
Łapie w ręce to co mam
Nie oddam. Moje. Skarb
|
|
|
Zniszczyć - czy być tym zniszczonym,
Odejść - czy stać się tym pozostawionym,
Wygrać za wszelka cenę - czy być wielkim przegranym...??
|
|
|
A ja myślę,że to nie ja jestem dziecinna tylko że w tym świecie trudno jest zachować się dojrzale.
|
|
|
Odpuść, czasami warto spojrzeć przed siebie, dostrzec, że są ludzie, bez których Twoje życie nie miałoby sensu, ale wiedz, że jesteś również brakującym fragmentem czyjejś układanki – jak każdy z nas. Jeśli ktoś nie potrafi tego dostrzec… to czy warto walczyć? Oczywiście, że tak, ale nie za cenę samego siebie. Przecież czas leczy rany i pomaga dostrzec to co niedostrzeżone.
- tym, którzy się pogubili, tym, którzy jeszcze szukają swojego miejsca
|
|
|
Kruchość kobiecego serca to najpiękniejszy i jednocześnie najbardziej uciążliwy dar ..
|
|
|
Na wyciągnięcie ręki czasem mamy tylko dłonie.
|
|
|
Pokochałem kiedyś anioła.
Który do mnie przylecieć,
zdołał.
Piękne skrzydła mój anioł miał,
Ciepłem dotykał, często się śmiał.
Na widok kwiatów...
mrugał oczkami i dobrze wiedział,
co jest miedzy nami...
Mój anioł,
Drugie życie wiódł,
Wokół palca owijał,
Wokół palca plótł...
Dziś już nie płacze za mną i nie szlocha,
Swoich domowników bardzo kocha.
Chciałbym zatrzymać dla siebie Anioła...
Ale co powstrzymać go zdoła?
Skoro latać może i wolny jest...
w wyborze?
A, morał tej historii jest taki:
Nie więźmy Aniołów,
bo żywot... będzie nijaki.
|
|
|
Wspomnienia...
One nigdy nie mijają.
Nadal trwają.
Są chwilą obecną.
Tylko, że dialogi zmieniły się w monologi.
Tamte sytuacje zostały nagrane i są odtwarzane w głowie, jak film.
A pamiętasz jakieś urywki? Czyjeś spojrzenie? Dotyk dłoni?
To znów zostało uchwycone w postaci zdjęć.
Masz w głowie tysiące takich albumów.
Wspomnienia mają w sobie tyle siły-ile Ty w nie czasu wkładasz.
I tyle aktualności- ilekroć je w głowie powtarzasz.
|
|
|
|