|
czupsowa.moblo.pl
No tak szalone dni za sobą już mam Pełne pułapek wędrówki kocie Leżenie na ulicy wpatrywanie się w gwiazdy Kradzione mleko i nieprzespane noce Ognisko z tobą i
|
|
|
No tak, szalone dni za sobą już mam,
Pełne pułapek wędrówki kocie,
Leżenie na ulicy, wpatrywanie się w gwiazdy,
Kradzione mleko i nieprzespane noce,
Ognisko z tobą i ten pierwszy raz,
I pierwsze łzy, i dotyk samotności,
Boża obecność, gdy było źle,
Niepokój w sercu i zazdrość z miłości,
To wszystko przydarzyło się właśnie mnie.
|
|
|
Pamiętam prawie wszystkie lane poniedziałki,
Kłopoty w szkole i huczne urodziny,
Zbyt wczesny powrót rodziców, gdy spaliśmy razem.
Czy pamiętasz ich miny?
Wiem, ktoś już kiedyś śpiewał,
Niestety już go wśród nas nie ma.
"Gdzie są wszyscy moi przyjaciele?
Wspomnienia to przecież tak niewiele"
|
|
|
Ty nie wiesz że ja wiem, kiedy na mnie zerkasz
Nie umiem się odnaleźć kiedy jestem blisko ciebie
Wystarczy jedno słowo, a pomoge ci w potrzebie
Kiedyś coś mi powiedziałeś, ja będę dalej czekała
Wtedy serce mi złamałeś, ale nie będe narzekała.
|
|
|
Wiem, że to miało być inaczej.
Wiem, że niczego nie naprawię płaczem.
Tak bardzo pragnę z Tobą być.
Kiedy nie ma Ciebie, ja już nie mam nic.
|
|
|
Zabawnie tak, oddychać przez różową słomkę
cudownie tak, rozmawiać bez niemiłych wspomnień
|
|
|
Ale z Nas para popaprańców-stwierdził- Oboje od czasu do czasu się rozpadamy i nie możemy nic na to poradzić.
-Tak, jesteśmy żałośni.
-Ale przynajmniej mamy siebie
|
|
|
Ilu chłopców już miała i czy była do wzięcia
Ilu kochała i trzymała w objęciach
Złośliwi mówili na nią niewinna
|
|
|
A kiedy już Cię prawie znam
I łapie Cię za rękę by imię Twoje zgadnąć
Potykam się na sznurowadle
|
|
|
trafiłam do nieba - w samym środku piekła.
|
|
|
Boję się chłodnego cynizmu
Człowieka, który wszystko widział,
Człowieka który wszystko wie
|
|
|
Ja wolę życie łykać jak suchą bułę pelikan
Wolę wierzyć w dobre sny
I naiwnie ciągle ufać
Że większość ludzi dobrze życzy mi,
W to bardzo mocno wierzę
Chociaż się nieraz jeszcze sparzę
I z niejedną ścianą zderzę
|
|
|
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
|
|
|
|