|
cziikagoxd.moblo.pl
i tylko spróbuj klepnąć mnie w tyłek . a tak ci przypier dole że poczujesz wiosnę albo od razu cztery pory roku .
|
|
|
i tylko spróbuj klepnąć mnie w tyłek . a tak ci przypier*dole , że poczujesz wiosnę , albo od razu cztery pory roku . ; )
|
|
|
Kątem oka spoglądał na nią, pilnował jej wzrokiem,
jednocześnie udając obojętnego.
|
|
|
A dzisiaj, patrząc w oczy zwykłego kolegi, zauważyłam błysk , taki sam jak wtedy u Ciebie . / doyouthinkyouknowme
|
|
|
Era słitaśnych dziewczynek słuchających 'rocka' jakimi są jonas . Era chłopców umiejących jedynie ładnie wyglądać. Pokolenia jebiące policję na 100 % jedynie gdy nie ma jej w pobliżu. Dziękuję bardzo, wolałabym dinozaury . / bieberovva
|
|
|
złapał mnie za biodro i subtelnie obrócił ku sobie w między czasie szepcząc na ucho 'słyszałem, że zerwaliście'. spojrzałam w Jego szmaragdowe tęczówki. - a no. i wiesz? czuję się kurewsko dziwnie. - odparłam oschle, starając się opanować drżenie głosu, które zawsze pojawiało się w rozmowach z Nim. nie zrozumiał tego co powiedziałam. uniósł swoje kruczoczarne brwi, prosząc o wyjaśnienia. - przesypiam noce jak zabita, zamiast zwijać się z bólu. nie myślę o Nim całymi dniami, można powiedzieć, że w ogóle nie gości w mojej głowie. nie wspominam. nie czuję tego rozdzierającego i nieznośnego kłucia w klatce piersiowej. nie ma nic z tego, co było, kiedy my się rozstaliśmy, kiedy Cię zostawiłam. - mówiłam coraz ciszej, powstrzymując łzy cisnące się zawzięcie do oczu. - mówiłem, że tylko mnie jesteś w stanie kochać. - odpowiedział na to, dając mi buziaka w policzek. - i mówiłem, że będę czekać. już zawsze, mała. - dodał po czym zostawił mnie samą na środku szkolnego korytarza / definicjamilosc
|
|
|
objął mnie w biodrach, opierając brodę o moje ramię. przymknęłam powieki i mocno wciągnęłam powietrze, zaciągając się Jego zapachem. - przestań, proszę... - wydukałam cicho. - jeszcze nie wszystko stracone. los wyrwał Nam szczęście. zazdrośni podstępnie Nas od siebie oddalili. odeszłaś. zostałem sam. - mówił łamiącym się tonem. - wybacz, nie mamy już siebie. to nie ulegnie zmianie. - odparłam twardo. - w takim razie... oddaj mi mnie. zwróć serce, które skradłaś. - szepnął kierując się ku wyjściu. dopiero kiedy był za drzwiami zdołałam wykrztusić to nędzne 'Ty też'. / definicjamiloscii
|
|
|
usiadłam na szkolnych schodach i zabrałam się za otwieranie tymbarka. zaraz po tym znalazł się koło mnie, uprzednio informując o swoim przybyciu czułym rozczochraniem włosów. - jak poszła? - zapytał patrząc w moją stronę, co spostrzegłam kontem oka. - prosta była, nic nadzwyczajnego. - odparłam trochę zbyt szorstko. - kocie, co jest? - szepnął mi w ucho, obejmując jednocześnie jedną ręką w talii. wyjęłam z kieszeni kapsel od napoju, i podałam Mu go. - znowu to samo... - wyjaśniłam znużona. obrócił kapsel w dłoni i przeczytał na głos. - 'ktoś Cię kocha'. dziubku, a nie pomyślałaś, że może to po prostu najistotniejsza prawda w obecnej chwili? - pocieszył mnie. oderwałam wzrok od podłogi i spojrzałam na Niego. - ja też kogoś kocham. - wyjaśniłam poważnym tonem. - a ja wiem kogo. - odpowiedział, po czym złączył swoje wargi z moimi./definicjamiloscii
|
|
|
A teraz widzę Ciebie z nią. W tą przeraźliwie piękną noc. I wiem, że nie wrócą tamte dni. I ona zajęła moje miejsce na kolanach Twych . / rapemeagain
|
|
|
skosztować delektować..
tak chce każdy mężczyzna, przyznaj ..
|
|
|
Z dedykacją dla pierdo.lonego księcia, który spiep.rzył życie kolejnej Księżniczce. Brawo skur.wielu.!
|
|
|
Bajka się skończyła, bo królewna nie wytrzymała psychicznie...
|
|
|
Jeśli urodziłaś się suką to księżniczką nie umrzesz.
|
|
|
|