|
czekolladkax33.moblo.pl
Ja wiem że sobie bez niego nie poradzę. Od środka niszczy mnie świadomość że nie będzie już tak jak dawniej. Nie umiem przestać o nim myśleć idąc ulicą wspominam wsp
|
|
|
Ja wiem, że sobie bez niego nie poradzę. Od środka niszczy mnie świadomość, że nie będzie już tak jak dawniej. Nie umiem przestać o nim myśleć, idąc ulicą wspominam wspólne spacery, wtedy gdy przytulał mnie tak mocno, ciągle w głowie mam jego słowa, jego esemesy. Mówiąc szczerze, jest moją pierwszą miłością. A może był? Jednakże przyjaźń mi już nie wystarczy, nie umiałabym patrzeć jak jest szczęśliwy z inną.
|
|
|
kłócimy się, wkurwiamy, denerwujemy, ranimy, niszczymy, doprowadzamy do szału, godzimy, przytulmy, całujemy, walczymy, wygrywamy, przegrywamy, znów ranimy i znów doprowadzamy się do szału, trwamy, wierzymy, wspieramy, sprawiamy sobie ból, krzyczymy, śmiejemy, staramy się, upadamy, wstajemy... ale jesteśmy razem mimo wszystko ! ♥
|
|
|
Przepraszam, że uzależniłam się od Twojego wzroku.
|
|
|
znowu usiądę na parapecie, ściskając mocno misia . w uszy wsadzę słuchawki, z których będzie dochodził głos piha. uśmiechnę się do dzisiejszych wspomnień, popatrzę chwilę na zaspane miasto, w końcu wypluję gumę, zamknę okno i pójdę spać, odczytując twoje słodkie ' kolorowych '.
|
|
|
Miałam Go tylko polubić, a zakochałam się do granic własnych możliwości. Nawet nie wiedziałam, że tak potrafię.
|
|
|
To nic, że czasem po prostu wysiadam.. Że czasem po prostu mam wyjebane.. To efekt tego, że za bardzo mi zależy.
|
|
|
Pamiętaj, za nic w świecie nie oddawaj osoby, na której widok mocniej bije serce. ♥
|
|
|
Nie wiedziałam, że rozmowa może uzależniać .A może to nie rozmowa, tylko osoba z którą się rozmawia . Tak zdecydowanie ją uwielbiam
|
|
|
Założyć słuchawki, włączyć ulubioną muzykę i rozmyślać nad sensem swojego życia izolując się od otoczenia.
|
|
|
nie, nie będę płakała przez Ciebie kolejny raz. nie dam Tobie tej pierdolnej satysfakcji! zapomnę, że kiedykolwiek coś nas łączyło, i że kiedykolwiek się znaliśmy.
|
|
|
Wolałabym, żebyś mi powiedział, że to już koniec. Przynajmniej wiedziałabym co się dzieję, że moje cierpienie ma sens. Przynajmniej nie żyłabym w nadziei, że wszystko się jeszcze ułoży, nie wyobrażałam bym sobie sytuacji, miejsc i tematów naszych wspólnych spotkań, które nie wiedziałabym czy się odbędą. Nie wyobrażałam sobie naszych wspólnych telefonów, sms... Nie robiłabym sobie nadziei, ze nadal coś dla Ciebie znaczę. Nie przepłakałabym tylu nocy nie wiedząc za czym-za tym, że już nigdy się nie odezwiesz czy za tym, że kolejny dzień czekania skończył sie nie wyjaśniając sytuacji, nie przybliżając nas do końca ani do nie powracając na początek naszej znajomości. To byłoby lepsze niż trwanie między rozwiązaniami nadzieją i codziennym rozczarowaniem. Byłoby mi lepiej gdybyś po prostu powiedział, że to koniec i wyjaśnił dlaczego, żebym przez resztę życia nie zastanawiała się gdzie popełniłam błąd.
|
|
|
na widok , że jesteś dostępny mam ochote wyrzucić ten pierdolony monitor przez okno. a jeszcze kilka miesięcy temu odbijało mi z tego powodu totalnie .. chyba dlatego , że wiedziałam, że znów napiszesz 'cześć skarbie '.
|
|
|
|