|
czekoladabezcukru.moblo.pl
Gdy pokochasz kogoś na prawdę zawsze mimo lat różnych zdarzeń będziesz go kochał.
|
|
|
`Gdy pokochasz kogoś na prawdę, zawsze, mimo lat, różnych zdarzeń będziesz go kochał.`
|
|
|
`-Kochasz mnie jeszcze.?-powiedziała trochę smutnym głosem, on spojrzał na nią i głośnym głosem powiedział. -Jeszcze jedno takie głupie pytanie, a dam Ci numer do mojego radcy prawnego i on Ci odpowie bejbe.:).-po czym oboje wybuchnęli śmiechem. W ich oczach było widać jak bardzo się kochają.`
|
|
|
`Choć kupimy gumy balonowe, usiądziemy na samym środku pola i będziemy czuć tą wolność.`
|
|
|
`Sa takie dni gdy nawet litr taniego wina z Bezdomki i tanie fajki nie pomogą.`
|
|
|
`Po pierwsze przytul mnie, po drugie naucz mnie kochać, po trzecie nie rań mnie jak poprzedni faceci w moim życiu. Trudne.?`
|
|
|
`Siedziała w nocy na parapecie spoglądała w księżyc. Tak. Zerwał z nią. Ona twardo piła łyk za łykiem butelkę wina od niego, zawsze mówił żeby zostawiła je na czarną godzinę, dał jej też paczkę skrętów zrobionych przez niego, paląc jeden za drugim nie uroniła ani jednej łzy... Spytasz dlaczego.? Hmm... nie była twarda, nie to nie to. Po prostu cieszyła się z tego, że przez te kilka miesięcy z nim mogła tyle przeżyć, tyle się nauczyć o życiu. Była wdzięczna Bogu że postawił na jej drodze kogoś takiego jak on...`
|
|
|
`Będąc przy nim czuła się niesamowicie kochana i niezwykła, później już nikt inny nie dał jej w życiu tyle szczęścia co on...`
|
|
|
`Z Tobą słowa "Kocham Cię" to nawet za mało.`
|
|
|
`Złamał jej serce-czemu mnie to nie dziwi, robi tak z każdą.. Spytasz czemu.? Hmmm... Dawno dawno temu kochał pewną nieogarniętą dziewczynę. Kochala życie jak nikt inny, kochala jego jak nikt inny. Pewnego dni czar prysł, ona zrozumiała, że nie jest dla niego taka ważna jak on dla niej. Odeszła, napisała tylko na kartce: Wybacz, nie potrafię życ z kim dla kogo jestem nikim.' Przeczytał to i od tamtej pory nie był już tym samym człowiekiem- a spytasz co z nią, ona zawsze zaradna dziewczyna znalazła sobie kogoś kto kochał ją jak nikt inny... Lecz ona nigdy nie czuła do niego tego samego.`
|
|
|
`Znów głupie nieporozumienie między nimi, a ona znów sięgnęła po swoją broń, żyletka. Znów wszystko się wyjaśniło, a ona z kolejnymi bliznami pokazała mu się. On nienawidził gdy tak robiła, lecz był tak bezsilny jak nigdy...`
|
|
|
`pewnego dnia popsuł mi się ttelefon, nie miałam już czasu biega po tych salonach i wgl. Zabrałam do ręki stary telefon, włożyłam kartę, po czym włączyłam. Szybko wyświetlił mi się komunikat 'za dużo wiadomości.' Gdy chciałam usunąc niektóre eski... Zobaczyłam pełno wiadomości od Ciebie, pamiętam wtedy bylismy jeszcze razem, były to nasze najszczesliwsze miesiace, czytajac jedna po drugiej zrozumiałam, że po miesiącu od rozstania nadal Cię kocham. Nawet nie wiem jakim cudem znalazłam sie na twojej ulicy. Stałeś z kumplami, gdy mnie zobaczyłeś trochę się zmieszałeś, a ja po prostu podeszłam do ciebie i pocałowałam jakby nic się nie stało... Tak był to jeden z naszych lepszych nowych dni...`
|
|
|
`Przyszlam do niego, jego matka powiedziała mi że jest u siebie. Weszlam-znów był przećpany znów złamał obietnice. znów poczułam ten okropny ból...`
|
|
|
|