|
czeko_ladka.moblo.pl
eszcze będziemy razem...wierzyć w to nie przestane!!! :
|
|
|
eszcze będziemy razem...wierzyć w to nie przestane!!!
:(
|
|
|
widziałam Was razem. w żołądku ścisnęło mnie tak bardzo, że niemal zwymiotowałam. wtedy zrozumiałam, czym jest nienawiść. posmakowałam jej. po raz pierwszy nienawidziłam....
|
|
|
wzięłam telefon w ręke. czekałam. bo przecież jak człowiek bardzo chcę, to to ma. więc czekam, bo tak cholernie tego chcę... xdd
|
|
|
pik. pik. rzucam się na telefon, bo przecież Ty napisałeś, prawda? przeprosiłeś i będzie jak kiedyś? odczytałam. to nie Ty, nie będzie tak jak kiedyś... hahaha ^^ ;dd
|
|
|
Wiem, że nie powinnam, ale i tak życzę Ci wszystkiego najlepszego z tą kolejną " na całe życie" ...
|
|
|
Znów dostanę sms`a o północy z informacją od Ciebie,że jesteś na imprezie i żebym się nie martwiła. odpowiem Ci,że nie będę się martwić jeśli obiecasz,że będziesz się pilnował. kończę życząc Ci udanej zabawy z nadzieją,że będzie to Twoja najgorsza impreza.. cisza, telefon milczy,a ja głupia nadal czekam na wiadomość o treści 'nie będzie udana,bo nie jesteś przy mnie'...
|
|
|
Tak w to wpadłam, wiesz. Muszę do tego podrosnąć trochę. Jakaś lekcja pokory. Czuję to w kościach.
Wysoka poprzeczka. To chyba moja największa ambicja w życiu. Jeśli mogę to tak nazwać. Moją największą
ambicją jest Ciebie mieć. Muszę uzbierać Ci trochę dobroci, stanąć w drzwiach i pozwolić Ci odwiązać wstążkę.
|
|
|
" Któregoś dnia rzucę to wszystko
I wyjdę rano niby po chleb
Wtedy na pewno poczuję się lepiej
Zostawię za sobą ten zafajdany świat
Napełnię olejem pustą głowę "
|
|
|
"Trzeba uprzytomnić sobie że
nawet kiedy wszystko straci sens
znajdziesz przestrzeń gdzie
wielka wiara tłumi lęk."
|
|
|
Oczy moje umrą, a powieki je cicho pogrzebią.
Pierś moja w objęciu Twej ręki stopi się jakby śnieg,
I cała zniknę jak obłok, na którym za mocny wicher legł. "
|
|
|
Potrafisz mnie roztrząsnąć na wszystkie strony świata.
Jestem jedna i chcę tylko spokoju. Tylko Ciebie.
|
|
|
Chyba pora, abym sobie odpuściła.
Krok po kroku, wers po wersie.
Nie wypuszczać się na zewnątrz.
Może jakoś to w sobie zniosę.
|
|
|
|