|
czarnulkova.moblo.pl
I nie powiem Ci jak bardzo mój świat wyblakł gdy zabrakło w nim Ciebie
|
|
|
I nie powiem Ci, jak bardzo mój świat wyblakł, gdy zabrakło w nim Ciebie
|
|
|
` nauczmy się żyć jak w bajce' ;*
|
|
|
o niektórych ludzi trzeba walczyć, a o niektórych zapominać.
|
|
|
było setki chłopaków, którzy chcieliby chodź raz Cię pocałować, chodź raz poczuć Cię swoich ramionach, lecz Ty i tak czekałaś na niego. wciąż miałaś nadzieję, że może jeszcze napisze, zadzwoni.
|
|
|
Boję się że Go stracę choć wcale Go nie mam.
|
|
|
Kochanie, Ty nawet wady masz idealne.
|
|
|
A dziś mam ochotę na Jego usta.
|
|
|
chodź, wtul się, niech będzie jak kiedyś.
|
|
|
' weź mnie tak mocno obejmij , jakby miał się dziś skończyć świat . ♥ '
|
|
|
2. i z każdym dniem te chmury stawały się coraz rzadsze, a ta cudowna mała istotka burzyła wszelkie mury, którymi się zamknąłem przed każdym, zmywała sztuczny uśmiech sprawiając, że pojawiał się prawdziwy, stała się lekiem na przeszywający ból dając ogromną ulgę. jej jedno słowo a byłem gotów zrobić wszystko, jedna mała prośba a byłem gotów poruszyć niebo i ziemie, aby spełnić ją dla niej. to niewiarygodne, że taka kruszynka postawiła na nogi tak nisko leżącego już człowieka, że potrafi tak ogromne cierpienie zamienić w przyjemność, że niemożliwy szczery uśmiech stał się codziennością, że wstawanie rano nie kojarzy mi się już z kolejną dawką cierpienia, z kolejnym ciosem, a jedynie z szansą na wygranie z życiem. na stanie się zwycięzca w nierównej walce. dzięki niej umiem żyć, umiem oddychać, chcę tego, chcę tu być, chcę, aby obserwować jej uśmiech, aby dotykać jej delikatnego ciała, żeby kochać idealną kobietę, idealną pod każdym względem. aby być dla niej wszystkim, jej szczęściem.
|
|
|
1. znasz ten stan kiedy jest źle, kiedy wszystko się nie układa, a pierdoli w błyskawicznym tempie. kiedy związek się rozpada mimo planów, kiedy jest się na dnie, a dalej spada. wiesz jak to wszystko boli, jak rozrywa od środka, jak każdy centymetr ciała jest nasiąknięty ogromnym bólem, który przeszywa od góry do dołu całe ciało, kiedy nie wiesz kiedy lecą Ci łzy, bo jest to już codziennością, kiedy nie potrafisz się już szczerze uśmiechnąć, kiedy nie wiesz kiedy jesteś sobą, bo tak długo udajesz. wiesz jak to jest, chociaż w minimalnym stopniu każdy to odczuł. ja również byłem tak nisko. po raz kolejny życie uderzyło z ogromną siłą i nie potrafiłem się podnieść. próbowali podawać dłonie, abym powstał, próbowali mnie podnieść, lecz nikt nie potrafił. przez co mimo takiego wsparcia czułem się samotny wśród strasznej codzienności, dopóki ten śliczny uśmiech z dwoma dołeczkami nie pojawił się w niej. niczym mały promyk Słońca przedarł się przez chmury tej bolesnej rzeczywistości.
|
|
|
Masz chłopaka? Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko, dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. Wspólnym byciu razem owszem. Czemu taka jestem? Dojrzałam.
|
|
|
|