Wiesz co ty robisz...? Nie nie wiem tak do końca co robie To po co w tym trwasz po co tak żyjesz przecież wiesz czym to się skończyć może I co z tego powied
- Wiesz co ty robisz...?
- Nie nie wiem tak do końca co robie
-To po co w tym trwasz po co tak żyjesz przecież wiesz czym to się skończyć może
- I co z tego powiedz co mam do stracenia. Nic! Jedynie co to mogę cierpieć ale do tego jestem przyzwyczajona i wiem że sobie z tym poradze
- Ale wiem jak przeżywasz taki ból niszczysz siebie jeszcze nie uleczyłaś sie z poprzedniego a pakujesz się w drugi czy to normalne. Nie wiesz co cię czeka
- Nic nie musi być pewne.
- Dlaczego wytłumacz robisz to skoro nie znasz tej tajemnicy żyjesz nie tak jak byś chciała widze to
- Ty nic nie rozumiesz odpowiedz jest prosta. Chcemy pomóc osobie która nie chce naszej pomoc zamyka się sie na wszelkie próby wsparcia i pomocy. Wtedy pozostaje trwać przy tej osobie dawać jej to co najlepsze mozna ją kochać lubić nie oczekując odwzajemnienia zmian podziękowań. Jeśli potrafimy tak się zachować, potrafimy zmienić wszystko... Bardzo mąry człowiek powiedział; " CZłowieka nie zmienia czas. Człowieka nie zmienia siła woli. Zmienia go miłość"
Byłeś na chwile przy mnie
To nie był sen tylko rzeczywistość
Przytuleni w jedną całość złączeni
Patrzyliśmy w swe oczy jak na diamenty
Dotyk Twoich rąk...pamiętam go do tej pory
Nikt nie całował tak ust moich
Pierwszy raz od tak dawna poczułam sie dla kogos ważna
Choć na krótką chwilę
Mam nadzieję że to pamiętasz i czasem Ci tego brakuje
Usiądź wygodnie
Zamknij oczy
Usłysz melodię która sprawi
Że wspomnienia powrócą
Te najpiękniejsze te najcenniejsze
Jest Ci dobrze tak spokojnie , błogo
Powiedz no powiedz mi czy nie warto dla tych
Paru wspomnien paru chwil żyć...
Nocne rozmowy
W ciąż trwaja
Pełne soczyste
Wręcz gorące
Nie można ich zaniechać
Zaprzestać
One tak wciągają
Gdy słyszysz ten głos
Umysł zaczyna wchłaniać
Każde słowo oddech
Zapamiętać z każdej nocy
Wszystkie zdania
Noc nabiera swoistego
Zaczenia
Nie ma już pustki ciszy
Jest On po tej drugiej stronie
Barykady
Tak daleko a zarazem
Tak blisko
Tak długo czekałam...by poczuć twe ciało...
I nastał ten dzień...tak oczekiwany...gdy dwa nagie ciała jednością się stały...w harmoni...połączone...jednym tempem do rozkoszy prowadzone...
Ty i Ja...Teraz jedność...
Twoje Ciepło...Moje Ciepło...Nasze ciepło...
Twe pocałunki....namiętnę, delikatne...powolne...zaraz dzikie, nieokiełznane..przyspieszone...
Twój dotyk...pobudzający...mą fizyczność...mą psychikę...
Twe palce błądzące po mym ciele...
Przestań...proszę...to zbyt wielę....
W ekstazie...nie mogę się już powstrzymać...Niczym struna pod dotykiem wiolączelisty...się
wyginam...drżę...poddaję...
Choć tak bardzo Ciebie pragnę...błagam o zaprzestanie!!!!
wstyd...mnie jeszcze nie opuścił...jeszcze nie jestem w stanie...
Zacznijmy Kochanie od początku...nasze głębsze zapoznanie.....
Klikam,
Czekam.
Czekam na Twój znak,
Na odpowiedź.
Czuję się samotna,
Samotna w sieci.
Czekam na Ciebie,
Chcę abyś przyszedł,
Przytulił mnie,
Dotnął.
Abyś nie pozwolił mi być samotną,
Samotną w sieci
Jak dobrze że jesteś
co wieczór
tulisz mnie usypiasz do snu
Zasypiam spokojna
pełna sennych marzeń
Pełna nadzieji że jutro
To samo się powtórzy
Jak dobrze wiedzieć że po ciężkim dniu albo po całkiem dobrym wieczorem usłysze kogoś kto jest twym Aniołem Przyjacielem Kochankiem ...
wczoraj w nocy
leżałeś obok mnie
to nie działo się naprawde
to był moj sen
trzymałeś mnie za ręke...
obudziłam się bo
sen skończyl się
zostało ciepło
Twej dłoni
i to wystarczy
by zacząć dobrze dzień
Być Aniołem
O perłowej duszy
O oczach niosących radość
O sercu które nikogo nie zrani
O dłoniach ciepłych i zawsze
Wyciągniętych by pomóc
O skrzydłach srebrzysto białych
Nie splamionych kłamstwem
Być Aniołem...
Wspomnienia jednej chwili
Gorącej
Ociekającej emocjami
Skraplającej się
Na ciałach Kochanków
Którzy w chwili uniesienia
Tak dużo czują
Tak bardzo pragną
Wystarczył jeden dotyk
Gest spojrzenie
By reszt apopłynęła jak lawina
Tak dobrze...
Wspaniale...
Cudownie...
Dwa ciała kołysze wiatr
Dwa serca wystukują melodi takt
Usta złączone
Spojrzenia zamglone
W jedność dusze połączyły się
By za chwile już za moment
Dojść na szczyt góry
Tam razem lepiej jest