-Kochanie mam Ci coś do powiedzenia- powiedziała pełna entuzjazmu podbiegając do niego i witając go całusem. - No ja Tobie też właśnie coś chciałem powiedzieć- mówi z ledwo wykrywalnym smutkiem na twarzy. -Tak? To mów słońce- stwierdziła pełna radości. - Z nami koniec - mówiąc to bał się jej popatrzeć w oczy więc spuścił głowę. Ją zamurowało, nie wiedziała co powiedzieć. Co ma powiedzieć osoba której właśnie świat się zakończył. Jedyne co zdołała wykrztusić to - Skoro tego naprawdę chcesz niech tak będzie.- mówiąc te słowa powstrzymywała się od płaczu. Nie chciał by pomyślał że jest słaba. - Ty chyba też coś chciałaś powiedzieć? - Tak. Chciałam. Miałam Ci powiedzieć że właśnie zrezygnowałam z najlepszych studiów za granicą tylko po to by móc być cały czas przy Tobie. Chciałam Ci też powiedzieć jak bardzo Cie kocham ale teraz to chyba stało się nie istotne. Gdy usłyszał te słowa poczuł jak bardzo ją zranił i żałował przed chwilą wypowiedzianych słów. /czarnaxowca
|