|
cukierkowataa.moblo.pl
limit cierpliwości skończył się na dziś. wszystko ma swoją granice. nie sądzisz.? cukierkowataa
|
|
|
limit cierpliwości skończył się na dziś. wszystko ma swoją granice. nie sądzisz.? //cukierkowataa
|
|
|
wygląda jak chłopak, pachnie jak chłopak ale to tylko skurwysyn. //cukierkowataa
|
|
|
urojoną miłość zamykam w psychiatryku razem z uczuciami. //cukierkowataa
|
|
|
podbiegłam do ciebie. leżałeś na poboczu drogi. wszystkie auta zwalniały a facet który cię potrącił dzwonił po karetkę. straciłeś przytomność twoja biała koszula była zakrwawiona. siedziałam przy tobie trzymając za rękę. z oczu wylewały się łzy. przestałam wyczuwać twój puls, był co raz słabszy. bałam się że cię stracę, że możesz mnie opuścić. "kochanie żyj proszę nie zostawiaj mnie tak" przybliżyłam moją twarz do twojej całując w czoło. wtedy poczułam jak ktoś mnie od ciebie odciąga. to był twój najlepszy kumpel. "zostaw mnie. muszę przy nim być rozumiesz!" wyrwałam mu się "jemu nic nie będzie wyjdzie z tego" nie docierało to do mnie. "ja go kocham rozumiesz nie mogę bez niego żyć" wykrzyczałam mu to prosto w twarz a on mnie przytulił. wiedział jak jestem przerażona jak się boję. czułam jak się trzęsie on też był przerażony. //cukierkowataa
|
|
|
przysunął mnie do siebie i przytulił. jego zapach przeniknął przez moje nozdrza. bicie serca wyczuwalne było pod moją dłonią. w oczach iskierki żarzyły się delikatnym płomieniem a na jego ustach uwydatnił się słodki uśmiech.♥ //cukierkowataa
|
|
|
Wyglądasz jak by Cię robili przez telefon i zabrakło impulsów . //
zoosiasamosiax3
|
|
|
mam ochotę zrobić wielki transparent z napisem "tu mieszka ta suka" i powiesić na ścianie jej domu. //cukierkowataa
|
|
|
lato się zbliża więc twoja tapeta z twarzy będzie spływać. xd //cukierkowataa
|
|
|
mówisz do mnie szmata. to to udowodnij. mówisz że jestem dziwka. widziałaś żebym komuś dała.? jeśli masz mnie oceniać pierwsze spójrz na siebie a później komentuj ! //cukierkowataa
|
|
|
delikatność jego dłoni na moim ciele wywołuje dreszcze. //cukierkowataa
|
|
|
siedziała w barze pijąc kolejnego drinka i przypominając sobie ostatnią kłótnie. cała zapłakana mruczała pod nosem, że już nie da rady tak żyć. wtedy przyszedł do niej on i przeprosił. całowali się namiętnie, obiecywali sobie, że już nigdy się nie rozstaną. przez rok było dobrze ich miłość kwitła, każdy im zazdrościł, ale po pewnym czasie coś się popsuło. co raz częściej ją bił zdradzał z kim popadnie nie kryjąc się z tym,a ona głupia mu wybaczała licząc że "to był ostatni raz" //cukierkowataa
|
|
|
był taki jak kumple z jego otoczenia. pił, palił. przeklinał. klasyczny zły chłopka, lubiący pakować się w kłopoty, narwany i zaborczy. opinia kumpli postawiona na pierwszym miejscu. inne panny kleiły się do niego, mógł wybierać i przebierać ale jego to nie bawiło. postrzegany był jako samolubny dupek. chociaż z czasem to się zmieniło. zakochał się. w zwykłej dziewczynie. zachowującej się jak dzieciak bo w czasie deszczu lubiła skakać do kałuży, nosić dwa warkoczę. mimo wszystko kochał ją właśnie za to że była sobą. //cukierkowataa
|
|
|
|