|
cukierkowataa.moblo.pl
wczoraj miałam nietypowego gościa. przyszła do mnie miłość. wysłałam ją do niego żeby powiedziała mu że go nadal kocham. 3 cukierkowataa
|
|
|
wczoraj miałam nietypowego gościa. przyszła do mnie miłość. wysłałam ją do niego, żeby powiedziała mu, że go nadal kocham. < 3 //cukierkowataa
|
|
|
dopadła mnie choroba. objawy się nasilały: ból głowy, brak apetytu, obojętność. tak kurwa ta choroba to tęsknota . //cukierkowataa
|
|
|
przyjdź do mnie ze flaszką wódki dorzuć do tego paczkę "elemów" usiądź koło mnie i po prostu bądź. //cukierkowataa
|
|
|
wszyscy wiedzieli, że ona nie pali ale w swojej drżącej dłoni trzymała wypalającego się do końca papierosa //cukierkowataa
|
|
|
uciekać przed miłością w ciemnych zaułkach ulicznych, wciągać biały proszek aby nie pamiętać. upijać się tanią wódką żeby przez chwile być szczęśliwym. tak wygląda życie, tak ludzie radzą sobie z przeciętnością. //cukierkowataa
|
|
|
oczy bez źrenic, odbijająca się szklana tafla zagubienia. ogromny ładunek potężnej siły - wygasły stan umysłu powstający z braku miłości. //cukierkowataa
|
|
|
przegoniła grubą warstwę ciemnych chmur. poczuła szczęście. uwolniła siłę ze swojego ciała. życie nabrało barw. uśmiech urozmaicił świat. //cukierkowataa
|
|
|
bo czasami słowa są zbędne. znaczniej potrzebniejsze są gesty i czyny. //cukierkowataa
|
|
|
kolejna tabliczka czekolady i obawa, że znowu pójdzie coś nie tak, że kolejny raz będzie miała podpuchnięte oczy od płacz. bała się nie przespanych nocy i ciągłych myśli "co by było gdyby?" //cukierkowataa
|
|
|
siedzieli razem w klubie przy barze popijając drinka. zanim przyszli pokłócili się. "jeśli chcesz wracaj do domu, ja zostanę jeszcze." powiedziała stanowczo, poważnym głosem. "Chyba sobie żartujesz nie zostawię cię tu samą" spojrzał ma nią obrażoną miną. "jak chcesz." odwróciła się na pięcie i skierowała na parkiet gdzie wszyscy tańczyli. bawiła się w najlepsze wiedząc że on siedzi wkurwiony i obserwuje ją. podszedł do niej nieznajomy koleś i zaprosił to tańca. zgodziła się. kiedy zbliżał się czwarty taniec już jej nie było w klubie była w drodze do domu a chłopak który z nią tańczył obmywał swoją twarz w męskim kiblu ze krwi.//cukierkowataa
|
|
|
czasami jest tak że w sercu panuje minusowa temperatura, chodź na zewnątrz jest upał. nic nie jest w stanie nas ogrzać, a jeśli nawet to jest to bardzo trudne. //cukierkowataa
|
|
|
bo facet nie tylko ma pachnąć męskimi perfumami. ma nim też być. //cukierkowataa
|
|
|
|