|
corba2611.moblo.pl
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja czyli załamanie i upadek
|
|
|
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
|
|
|
Boję się ludzi. Zwłaszcza mężczyzn. Nie, nie będę zwalać wszystkich do jednego worka za to, że wielu mnie skrzywdziło. Boję się jednak otworzyć, w obawie przed kolejnym zranieniem. Jestem sama. Nie powiem, że mi to odpowiada ale chyba wolę taki stan niż mieć przez chwilę sielankę a potem żeby wyszło jak wychodzi zawsze w moim przypadku.
|
|
|
bo widzisz, ja nie potrafię rozmawiać o uczuciach... tak wiele chciałabym Ci powiedzieć a się boję... boję się, że nie znajdę odpowiednich słów, które to oddadzą... bo jak można opisać ból w sercu i tęsknotę, ciągłą niepewność i nagłą radość? no powiedz...
|
|
|
.
Bo nigdy nie myślisz, że ostatni raz jest ostatnim razem. Myślisz, że będzie więcej. Myślisz, że masz wieczność, ale nie masz. Potrzebuję znaku, że coś się zmieni, potrzebuję powodu, żeby iść dalej. Potrzebuję jakiejś nadziei.
|
|
|
- Chciałem tylko powiedzieć, że jesteś bardzo piękna. A piękne osoby nie wyglądają dobrze same. Ty też potrzebujesz pary. Bóg stworzył wszystko w parach. Na drzewach kiełkują na raz po dwa liście. Rzeka ma dwa brzegi. Mamy dwoje oczu, dwoje uszu, dwie ręce. Wszystko ma parę. Dlaczego ty miałabyś być sama?
- Ponieważ jest tylko jedno serce.
|
|
|
a ona siedziała nieruchomo wpatrzona w jego brazowe oczy. nie chciała nic mówić, wiedziała, że teraz potrzebna jest im chwila ciszy. siedzieli więc tak w milczeniu zdając sobie sprawę z tego, że gdyby nie mieli siebie, nie mieliby nic.
|
|
|
“Mam nieodpartą potrzebę zdefiniowania tego związku. Nazwania go, nadania mu pewnych ram i granic. Chcę nagle wiedzieć, od którego punktu mój smutek ma sens, a radość ma swój powód.”
|
|
|
Nie boje się walczyć lecz świadomości, że się poddam..
Nie boje się, że mnie zranisz ale że się nie obronie..
Nie boje się że mnie nie zrozumiesz lecz, że zrozumiesz mnie źle..
|
|
|
“Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywają takie rozmowy, własne lub zasłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotować. Czyhają na nas gdzieś, zapisane w łańcuchy pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.”
|
|
|
Dlaczego tak bywa, że kochają nas ludzie na których miłości nam nie zależy, a my kochamy tych, którym nasza miłość jest niepotrzebna..?
|
|
|
“Najbardziej odczuwasz samotność, kiedy zaczynasz się nudzić. Próbując zabić czas szukasz pomocy u innych. Wtedy okazuję się, że oni nie mają czasu dla samotnych. Nagle zauważasz, że wszyscy są zajęci, tylko nie Ty.”
|
|
|
“Tej nocy prawie byłam martwa, a Ty zapytałeś mnie, czy chce Ci coś powiedzieć. I wierz mi, ze chciałam. Chciałam Ci powiedzieć całą prawdę. Że umieram bez Ciebie, że już nie potrafię dłużej widywać Cię dwa razy w miesiącu i czuję, że odkąd Cię poznałam, nie myślałam jeszcze o niczym innym niż o Tobie. Ale wiesz jak to jest, gdy tak bardzo chcesz komuś coś powiedzieć i czujesz, że nagle nie umiesz mówić? Stoisz w bezruchu, masz ściśnięte gardło i wszystkie słowa mieszają się ze sobą. Ale nie martw się, gdy tylko oswoję się z myślą, że nie znikniesz nagle z mojego życia, tak w pięć sekund, to obiecuje, ze powiem Ci to wszystko. Opowiem, jak bardzo tęskniłam, o tych nocach, kiedy nie spałam, by o Tobie myśleć i jak nie odrywałam oczu od telefonu czekając kiedy napiszesz.” OLZA
|
|
|
|