|
comeback.moblo.pl
KOCHAM MUZYKĘ to miłość bez zobowiązań bólu ani zmartwień
|
|
|
KOCHAM MUZYKĘ - to miłość bez zobowiązań , bólu ani zmartwień
|
|
|
Umielibyście życ bez komputera ,telewiora czy łazienki?Ja też nie,tak samo nie moge życ bez niego.
|
|
|
wspomnienia uświadomią Ci jak bardzo spieprzyliśmy rzeczywistość.
|
|
|
mówią mi: ty nie masz problemów, ty niczym się nie martwisz. masz wszystko co chcesz, zawsze chodzisz uśmiechnięta... Tak wiem umiem dobrze grać.
|
|
|
Nazywasz go szczęściem , chociaż to on przynosi Ci najwięcej bólu..
|
|
|
chciałabym się wylać na białą kartkę papieru, zapełnić ją tymi wszystkimi uczuciami, które tłamszę w sobie, gniotę, gdzieś utykam pod żebrami.
|
|
|
w końcu idziesz zmyć całą tapetę. spoglądasz w lustro, widzisz swoją naturalną, zmęczoną twarz. nie chcesz na nią patrzeć, pospiesznie wycofujesz się do łóżka. starasz się nie dopuszczać do siebie tych wszystkich myśli, które ukrywasz przed sobą za dnia. to pochłania zbyt wiele energii. zasypiasz. a potem się budzisz. pędzisz założyć swoją codzienną maskę. tak mija każdy twój dzień. aż w końcu zdajesz sobie sprawę, że nie potrafisz już normalnie żyć, że zatraciłaś siebie, że zapomniałaś kim byłaś, zanim zaczęłaś się okłamywać.
|
|
|
to dziwne, kiedy czujesz, że już niedługo nie wytrzymasz i rozpadniesz się z żalu na małe kawałeczki, chociaż wiesz, że to niemożliwe.
|
|
|
lubię nadzieję - to ona co rano podtrzymuje mnie na duchu i przypomina, że przecież kocham życie.
|
|
|
najgorzej jest w momentach, w których siedzisz, jesz tonami czekoladę, wypalasz milion świeczek i trzymasz w dłoniach telefon z nadzieją na jakikolwiek odzew od kogokolwiek. to się nazywa samotność, której nie jesteś w stanie przezwyciężyć. włączasz tę samą piosenkę po raz setny i nie widzisz sensu w kilku następnych godzinach, czasami nawet i dniach..
|
|
|
zdała sobie sprawę, że jest bliska łez. naprawdę, miała dość takiego życia. trudno było udawać wobec świata, że się jest szczęśliwą, gdy w głębi duszy się umierało.
|
|
|
zawsze chciałam mieć w domu takie małe, czarne, dźwiękoszczelne, pomieszczenie, gdzie mogę wejść, zamknąć się, krzyknąć na cały głos "KURRRWAAAA" i wyjść.
|
|
|
|