|
come.hug.stay.moblo.pl
Poranek. Szósta zero zero. wstaję ogarniam się na szybkości w między czasie jeszcze jakaś dawka kofeiny pod postacią kawy. Bieg na autobus. Szkoła i zmarnowane parę go
|
|
|
Poranek. Szósta zero zero. wstaję, ogarniam się na szybkości, w między czasie jeszcze jakaś dawka kofeiny pod postacią kawy. Bieg na autobus. Szkoła i zmarnowane parę godzin z tego cholernego dnia. Autobus powrotny. Wyjście do znajomych. Delikatne uśmiechy z mojej strony, udawanie zainteresowania rozmową. A w środku natłok myśli. Jakieś małe piwko, ewentualnie trzy. I paczka szlug. Powrót do domu. Gorący prysznic. Czas na sen. Nie powiem, nawet miły dzień. Dziwię się tylko, czemu nie ma Ciebie obok. Ojj, znów zapomniałam. Ciebie nie ma już. A przynajmniej nie w moim życiu. Wybacz, tak cholernie ciężko jest przestawić się po tym całym roku bycia razem.
|
|
|
"Jeśli nie wiesz dokąd masz iść - chodź tu ze mną,
Jeśli nie wiesz jak dalej żyć - chodź tu ze mną, razem odnajdziemy cel, wiesz"
|
|
|
Moje palce błądzą po klawiaturze, pełne podniecenia, nie wiedząc, które najpierw klawisze przycisnąć. w głowie mam tysiące myśli, kłębiących się i ocierających o siebie, tak jakby kłóciły się które z nich ma wyjść pierwsze. W końcu! uwielbiam ten stan, gdy na spontanie robię coś, nie zważając na konsekwencje. Liczy się tylko pełen spontan, nasycony najgłupszymi pomysłami jakie przyjdą nam do głowy. Może i zachowuję się czasem jak dziecko, nikogo nie słuchając i stawiając na swoje, chociaż wiem, że nie koniecznie dobrze się to dla mnie skończy. Ale będę żyła tak, by nie zmarnować ani chwili z mojego skomplikowanego życia. A opinia innych? szczerze mówiąc, mam to w chuju:)
|
|
|
napij się, napierdol i odpłyń ze mną.
|
|
|
chyba łzy mam w oczach, chociaż chyba nie mam łez. Czy potrafi jeszcze ktoś uczucia mieć?/ Sokół.
|
|
|
Pamiętam te weekendy. Wypady na spontanie. Akcje z psami. To, że nie miałam pojęcia co może stać się za sekundę. Te wszystkie tzw. "fochy", gdzie po minucie były załagadzane buziakiem. To gdy idąc ze znajomymi, Ty mnie nagle zatrzymywałeś, podnosiłeś i opierając o ścianę czy cokolwiek będącego w pobliżu całowałeś. A oni co chwile musieli nas szukać i ogarniać. Pamiętam nawet poniedziałkowego kaca w szkole. Hmm wtedy to nie było tak zabawne jak teraz. Tak, mogę stwierdzić, iż było całkiem miło.
|
|
|
Chyba opuszczasz moje serce.. Czuję jak coś rozpierdala mnie od środka.
|
|
|
"nie możemy przecież ciągle udawać, że jest dobrze"
|
|
|
Moje życie to jeden wielki chaos. Błądzę nie mogąc znaleźć dla siebie miejsca na tym świecie. Czasami się zastanawiam czy pasuję do tych wszystkich otaczających mnie ludzi, i zaraz zdaję sobie sprawę z tego, że mam ich. Oni zwą się moimi przyjaciółmi. Tylko dzięki im jeszcze jakoś funkcjonuje wśród tych wszystkich popierdolonych istot zwanych błędnie ludźmi.
|
|
|
Czasem się zastanawiam po co ja to kurwa wszystko robie? po co w tym trwam? Lecz nastają też takie momenty w których jestem zła na siebie, zła ,że tak w ogóle pomyślałam.
|
|
|
Ludzką rzeczą zbłądzić, z błędu wyprowadzić boską../ Peja
|
|
|
|