|
colorfuldream.moblo.pl
taak jeszcze dam Ci trochę czasu może zmądrzejesz staniesz się bardziej odważny bo widzę że potrzebujesz do tego litrów. I co z tego że być może Ci się podobam? je
|
|
|
taak, jeszcze dam Ci trochę czasu, może zmądrzejesz, staniesz się bardziej odważny, bo widzę, że potrzebujesz do tego litrów. I co z tego, że być może Ci się podobam? jeśli Ty w ogóle nie robisz nic w moim kierunku. Zobaczymy później, możliwe, że to ja wkroczę do akcji. A jak nie, to dalej będziemy udawać, że nic do siebie nie czujemy. Ja będę olewać Ciebie, a Ty mnie, spoko. Ciekawe jak długo tak wytrzymamy.
|
|
|
nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała Cie przytulić i powiedzieć : jesteś tylko mój .
|
|
|
Nie wiem jak to wytłumaczyć. Podczas dnia, w świetle słonecznym tryskam energią, zarażam śmiechem. To Ja pocieszam innych, mówie że będzie dobrze. A gdy tylko słońce chowa się za horyzont, chęć do życia gasła. Radość wypala się. Mina stopniowo smutnieje. I nie tylko mina, bowiem cała moja dusza płaczę, coś żałośnie w niej krzyczy.
|
|
|
Wiem, że czasu nie wrócę i przeszłości nie zmienię, za to myślę i czuje , jestem tylko człowiekiem / Bonus RPK
|
|
|
Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość. / Małpa.
|
|
|
|
Tak, mnie też wkurwiają moje humorki. Tak, mnie też wkurwia to, że czasami umiem komuś dojebać słowem nieświadomie. Tak, też sądzę, że mam trudny charakter. Ale mimo tego wszystkiego, są ludzie, którzy mnie cenią, i kochają taką jaką jestem. Czasami jest trudniej mnie zrozumieć, ale to te osoby rozumieją mnie bez słów. | Ciagnij_Sie
|
|
|
I bądź tu mądry, synchronizuj dwa serca
bo to co Cię uskrzydla
potrafi być jak morderca
się nie nakręcam, już więcej nie rozkminiam
bo prawdziwe uczucie, co by się działo nie przemija / HG
|
|
|
Kiedy ja kocham Ciebie, Ty mówisz to nie ma sensu
Co było wypalone jak popiołka pełna skrętów
Za dużo zakrętów, za dużo przykrych słów
Nie chcesz dzielić ze mną życia, nie mamy podobnych snów
Kiedy Ty kochasz mnie, ja mówię daj spokój skarbie
Brakuje mi już sił, przez Ciebie wyglądam marnie
Nad nami chmury czarne dawno po zachodzie słońca
Wiem, chcieliśmy dobrze, lecz zbliżamy się do końca
Nagle mówisz „Kocham Cię” a ja czuje to samo
Te dwa proste słowa, dają ukojenia ranom / HG
|
|
|
- Pokaż. - polecił wyjmując mi z rąk stary album, kiedy właśnie układałam go, wraz z pozostałymi w szafce. Wstałam z podłogi, a kiedy otwierał pierwszą stronę umiejscowiłam się na łóżku tuż za Nim, opierając bez słowa policzek o Jego szerokie plecy. - Kto to? - zagadnął, jakby nieobecny, wskazując na jedną z pożółkłych fotografii. Zadawał kolejne pytania, a ja automatycznie odpowiadałam, wplatając pomiędzy imiona i korzenie rodzinne, krótkie historie. W końcu przerwał tą rutynę. - Chciałbym mieć coś takiego. Jakąś pamiątkę, po babci, dziadku i innych. - nie odpowiadałam czując jak bierze głęboki oddech, co było oznaką, iż nie skończył. - Um, kicia, obiecaj mi, że za kilkanaście lat to ze swoim dzieciakiem będę tak siedział, omawiał zdjęcia, a gdy wskaże na Twoje pytając, co to za piękność, zaśmieję się, mówiąc, że jego mama. Moja żona.
|
|
|
co lubię? lubię za dużo wypić, lubię męskie torsy i brązowe oczy, lubię zapach marihuany i Jacka Danielsa, lubię nic nie jeść i pić herbatę bez cukru, lubię gryźć wargi z bezsilności, lubię rozmazany tusz na policzkach i kupować ciuchy, lubię wysokie buty i kuse bluzeczki, lubię najki i moje dresy, lubię łazić bez celu po parku, ze słuchawkami w uszach i czekać na coś co się nigdy nie wydarzy, lubię samotność.
|
|
|
wybiegł za mną zostawiając głośną muzykę, panienki do zaliczenia, alkohol, znajomych. wyciągnął mi z ust papierosa, którego w pośpiechu odpaliłam. - po pierwsze, kurwa, jeszcze jedna fajka, to się zajebię ze świadomością, że jest moją winą. - chwycił mój nadgarstek patrząc z żalem, przełknął ślinę. - po drugie, do chuja, co to za taktyka? szukamy idealnego sposobu jak spierdolić wszystko, jak postąpić, żeby za kilka lat najmocniej żałować? niefajne, bosko nieciekawe. - wzięłam głęboki oddech, próbując się oddalić. - pogadamy na trzeźwo. - wydobyłam w końcu z siebie, na co pokręcił głową. - może pierdolę od rzeczy, zapewne nic mi się nie składa, no bywa. znasz mnie, żaden romantyk. kocham Cię. po jednym piwie, trzech, dziesięciu. na trzeźwo.
|
|
|
|