Nie jestem pewna, czy jeśli przeczytasz kiedyś w gazecie mój nekrolog zasmucisz się. Może być tak, że pomyślisz: "Kurczę, skądś znam to nazwisko!".
I odłożysz gazetę.
Zazwyczaj jest tak, że jeżeli się na kimś zawiedziesz, przestajesz mu ufać i go lubieć... Na Tobie zawiodłam się trzynaście milionów razy i dalej ufam i Cię lubię...