|
chwilabezoddechu.moblo.pl
nie przynosił mi małego bukieciku słoneczników nie chciał mnie kupić za dwa wielbłądy nie bałam się bo nie jeździł szybko motocyklem.. a mimo to obżeram się ter
|
|
|
nie przynosił mi małego bukieciku słoneczników,
nie chciał mnie kupić za dwa wielbłądy,
nie bałam się, bo nie jeździł szybko motocyklem..
a mimo to, obżeram się teraz lodami z popcornem !
|
|
|
Chciałeś wyjmować mi latami liście z włosów?
Poprawiać czerwoną kokardę nad grzywką,
z której kiedyś wyślizgiwały się jasne kosmyki?
Wszystko czego pragnąłeś, to osuszać oddechem łzy, nadające policzkom kanciasty kształt....
|
|
|
-Co pani tu robi o tej porze ?!
-Nie widzi pan?-odpowiedziała podnosząc głowę. -Płaczę
-Ma pani upoważnienie?!
-Nie.Płaczę bez upoważnienia.
|
|
|
na pewno czułeś kiedyś wielki strach
że oto mija twój najlepszy czas
bezradność zniosła cię na drugi plan
czekanie sprawia że gorzknieje cała słodycz w nas
ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen
słowa zlewają się w fałszywy ton
gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd
okłamali mnie z nadzieją że
uwierzyłem i przestanę chcieć
muszę leczyć się na ból i strach
gdzie jest człowiek który z siebie sam pokaże mi jak?
|
|
|
Możemy zagrać w klasy na chodniku przed blokiem, gdy kamyk i stopy uderzają o beton. nie pamiętam już zdartych kolan i obtartych łokci tak dobrze. spadnijmy z pierwszego piętra w wyuzdaną wiosnę.
|
|
|
Znów usłyszała jego głos, zauroczenie powróciło. Wszystko, o czym zapomniała przez tych kilka miesięcy. Chwile szczęścia, które opłaciła już przepłakanymi nocami, domagały się większej zapłaty."
|
|
|
Zamieniam się w nicość.
W błękicie nieba zagubiona.
Krew na bieli jest piękna, nie uważasz?
Bo chcę żyć śmiejąc się przeznaczeniu w twarz.
Z uśmiechem na twarzy szczerze pokazuję jak nieudolnie próbowałeś mnie zranić.
Bo czymże jest mądrość bez głupoty?
Taką twarzą świata nie podbijesz.
|
|
|
-mam już serdecznie dość. Mdli mnie już od zastanawiania się kiedy znowu coś się stanie. Kiedy on odwali jakąś akcje, kiedy Tobie panna wywali kolejnego wała, kiedy ona znów zapłacze a jeszcze inny zrozumie dawne błędy. Mam ochote ucieć od tego wszystkiego
-znam Cię. Tak mówisz teraz, gdy jesteś zmęczona całym dniem. Jutro wstaniesz i znów będziesz robić wszystko, by Ci, którzy Cię potrzebują i którzy liczą na Ciebie nie poczuli się zawiedzeni. Tylko czy w tej karuzeli pomyślisz o sobie?
- ja ciągle myśle o sobie. To co robie dla Was, robie też dla siebie-przestaje myśleć o swoich problemach. Mam usprawiedliwienie dlaczego uciekam.
- a kiedy przestaniesz uciekać?
- kiedy będę zupełnie bez sił a ktoś podejdzie i pomoże mi wstać
|
|
|
miło jest być czyjąś obsesją. obsesją kogoś kto jest dla nas ważny.
wiedzieć, że jest się częścią czyjegoś życia, a nie tylko jedną z wielu przyjemności.
być dla kogoś bardzo ważnym. nie rozumiem ludzi którzy narzekają na "natręctwo" (bo tak to nazywają).
dla mnie to miłe, wiedzieć że ktoś o mnie pamięta, myśli o mnie, tęskni i, co najważniejsze, odzywa się do mnie.
bo chce, a nie bo musi. wtedy wiem, że wszystko jest w porządku i nie muszę się bać że kogoś stracę.
to okropne kiedy tęsknię za kimś całą sobą, a on milczy i tylko czasami sobie o mnie przypomni.
a ja nic nie mogę zrobić, przywiązana do niego uczuciem
|
|
|
Wczoraj byłeś bardziej dla mnie uprzejmy, czuły. Ale jak tak, to tak, a jak nie, to nie. Wcale nie musimy łapać się za żadne głupie ręce. Każdy z nas jest osobnym, niezależnym i wolnym człowiekiem. Cokolwiek o tym myślisz, ja również jestem niezależna, jestem własnym, osobnym, indywidualnym człowiekiem. Chce, by było jasne między nami. Nie rezygnuję nigdy ze swoich przyjaciół, ze swoich hobby, zainteresowań. Chcę, byś to wiedział.
|
|
|
Spotkałam go. I chyba już zdaje sobie sprawe, że nie wyglądałam najlepiej,
drżały mi ręce i oczy były jakoś dziwnie smutne.
|
|
|
podnosi się na łokciach i bladą ręką sięga do słoika obok łóżka. przykłada do ust szklankę z czerwonym sokiem i wszystko staje się pomidorowe. krwiste plamy roztarte na ścianach.
|
|
|
|