|
chokoreeto.moblo.pl
Życie jest jak balonik. Najpierw to zwykły 'flak'. im bardziej się starasz i im więcej z siebie dajesz nabiera kształtów. Ale w końcu przesadzisz zagapisz się i balonik
|
|
|
Życie jest jak balonik. Najpierw to zwykły 'flak'. im bardziej się starasz i im więcej z siebie dajesz nabiera kształtów. Ale w końcu przesadzisz, zagapisz się i balonik pęka albo odlatuje w powietrze..
|
|
|
Mam Cię 5 dni w tygodniu. Dlaczego pięć? Bo mogę Cię widzieć tylko w szkole, na przerwach. Na długich korytarzach, wśród tłumu szukam Ciebie. Czasem znajdę tylko Twoją sylwetkę, a czasem miniemy się bez słowa spoglądając sobie w oczy. Ile te nieme spojrzenia jeszcze będą trwały?
|
|
|
Mijając się obracam się pod dobrym kątem, żebyś widział lepszy profil mojej twarzy, uśmiecham się do przyjaciółki swoim najlepszym uśmiechem, poprawiam włosy i śmieję się perliście. A gdy na mnie patrzysz odwracam się niby zaskoczona i szepcę zawstydzona "cześć" zastanawiając się czy tym razem zwróciłam Twoją uwagę.
|
|
|
spacerując, idąc, biegnąc, szukam w tłumie Twoich oczu. jadąc autobusem wypatruję Twojego uśmiechu. wiesz, cholernie mi Ciebie brakuje.
|
|
|
dwoje to para. a troje? para..noja
|
|
|
lubię to 'my'.
pójdziemy, zrobimy,
zbudujemy, naprawimy.
|
|
|
I don’t know why my heart blips,
I only know it does.
Nie wiem, czemu moje serce ma ciche dni
wiem tylko, że je ma.
|
|
|
Czasem myślę co by było gdyby. Gdybyśmy wtedy się nie spotkali zapewne nie byłoby tylu wylanych przez Ciebie łez, tylu nieprzespanych nocy i tylu wyimaginowanych w mojej głowie historii. Pewnie byłabym teraz weselsza, być może przytulałabym kogoś zupełnie innego. Ale gdyby nie Ty nie mogłabym teraz wspominać najpiękniejszego momentu w moim życiu, Twoich wielkich oczu i najsłodszych ust. Nie żałuję, że Cię spotkałam. Żałuję, że pokochałam
|
|
|
Wyszeptać, wyśpiewać, powiedzieć, jak wolisz?
Tak szybko, w dwóch słowach, lub całkiem powoli?
|
|
|
a teraz idę sobie popłakać albo pobiegać po schodach, bo taka jestem niezrównoważona emocjonalnie.
|
|
|
Byliśmy w parku, chodziliśmy, śmialiśmy się, przytulaliśmy, całowaliśmy ... a potem się obudziłam.
|
|
|
Przez lata toczyłam walkę z własnym sercem, gdyż bałam się smutku, cierpienia i rozstań. Żyłam w przekonaniu, że prawdziwa miłość jest ponad tym wszystkim i lepiej umrzeć, niż jej nie zaznać. Nawet jeśli miłość niesie ze sobą rozłąkę, samotność i smutek, to warta jest ceny, jaką trzeba za nią płacić
|
|
|
|