|
chokoreeto.moblo.pl
Uroczyście się z Tobą żegnam. Oficjalnie kończę tą żałosną znajomość bez cienie smutku czy cierpienia w sercu. Dałeś mi wiele do myślenia. Pokazałeś że nigdy nie mogłam
|
|
|
Uroczyście się z Tobą żegnam. Oficjalnie kończę tą żałosną znajomość bez cienie smutku czy cierpienia w sercu. Dałeś mi wiele do myślenia. Pokazałeś, że nigdy nie mogłam na Tobie polegać, że zawsze to ty brałeś ode mnie ,nigdy nie dając nic w zamian oprócz kilku łez płynących po policzkach. Nigdy nie byłam niczego pewniejsza jak tego, że już Cię nie chcę, że Cię nienawidzę i, że nie masz dla mnie żadnego znaczenia. Pozwól, że teraz w całości oddam się uczuciu do faceta,który cierpliwie czekał aż znikniesz. Dzisiaj znikasz ostatni raz, nie wracasz już, bo na to nie pozwolę. Zabiłam Cię w myślach. Zapomnij, że istniałam, bo ja już nie pamiętam nawet Twojego imienia.
|
|
|
Najgorsze jest to, kiedy musisz skończyć coś pięknego. Rozstać się z kimś, na kim naprawdę Ci zależy.
Kiedy wbrew sobie mówisz 'żegnaj' mężczyźnie, którego pragniesz i potrzebujesz.
Kiedy to właśnie TY musisz podjąć tę męską decyzję. Dlaczego? Żeby on nie powiedział tego pierwszy...
Bo to po prostu nie ma sensu. Żadnego logicznego i kosmicznego stanu bycia. Pierdolone życie..
|
|
|
i kolejny raz obiecuję sobie ,
że zamykam rozdział o Nas ostatecznie i bezpowrotnie .
|
|
|
Pamiętasz pierwsze melanże? Wychodzenie w nocy oknem albo tłumaczenie rodzicom, że idzie się na noc do przyjaciół tylko dlatego żeby się nie dowiedzieli o imprezach. Pierwsze zaciąganie się szlugiem i kaszlanie przez trzy minuty. Pierwszy zgon i powrót do domu, zdenerwowani rodzice i potworny kac morderca na drugi dzień. Pierwsza wciągnięta kreska, pierwsza ustawka, kiedy chodziło się ze śliwami pod okiem i tłumaczenie się w domu, pierwsze wagary, malowanie ścian na mieście po nocach, pierwsza wizyta na komisariacie, chodzenie po parku z piwem w ręce i śpiewanie wulgarnych piosenek. Tłumaczenie się przed psami, wracanie do domu nad ranem. A co najważniejsze, w każdej akcji towarzyszą Ci oni. Przyjaciele, których traktujesz jak rodzinę.
|
|
|
nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się pod kołdrą na łóżku,
przytulam do poduszki i usiłuję opanować myśli, które rozpierdalają mi głowę.
|
|
|
Czasami fajnie się uśmiechać. Czasami dobrze jest się śmiać z byle czego.
Położyć się i patrzeć na zachodzące słońce.
A rano wstać z lekkim bólem głowy ale za to z dobrym humorem.
Ale tylko czasami. Bo nie mam tak codziennie. Codziennie nie jest wyjątkowo .
|
|
|
Jednak jakiś głos w głowie nakazał jej w końcu się pozbierać. Nie robić mu tej pieprzonej satysfakcji.
|
|
|
Chciałabym zostać zimną suką w czarnych szpilkach i czerwonej sukience, szepczącą każdemu frajerowi "mam wyjebane" do ucha.
|
|
|
jesteśmy zbyt mądrzy by zrezygnować z siebie, zbyt głupi by móc naprawić błędy, zbyt dziecinni by żyć według dorosłych, moralnych zasad i zbyt dorośli by dziecinnie się zatracić.
|
|
|
Zakończenie pewnych rozdziałów w życiu bywa czasem bolesne.
|
|
|
bo są chwile w których rzuciłabym wszystko, wyszła pod
jego dom i krzyczała jakim jest idiotą.
|
|
|
Czego się boję ? Boję się stracić ludzi, których kocham.
Boję się, że kolejny raz mi się to przydarzy. Boję się samotności.
Boję się kiedyś obudzić i zdać sobie sprawę z tego, że nikogo już przy mnie nie ma.
|
|
|
|