|
chodzepotorach.moblo.pl
święta prawda.
|
|
|
- eeej. fuksiara z ciebie. - ze mnie..? dlaczego ? - bo masz z kim spędzić walentynki.;( - tak, owszem, mam. paczka chusteczek i lody czekoladowe.. dołączasz się ? / rozmowa z przyjacielem . ; *
|
|
|
siedzieliśmy na łóżku , pożerając ciastka . - oddaj mi fajki bo zrobie ci krzywdę , dziewczynko . - powiedział , gdy się zorientował , że nie ma szlugów . - wypchaj się marmoladą . - wzruszyłam ramionami . rzucił się na mnie jak kot na mysz , pies na kota czy coś . - eeeeeej ! zepsułeś mi ciastko !- wykrzyczałam obrażając się . - przepraszam , masz nowe .- podał mi pudełko , a ja bez słowa oddałam mu fajki . / tymbarkoholiczka
|
|
|
'a kiedy się uśmiechasz, cały świat zatrzymuje się na chwile i patrzy.' / bruno mars. < 3
|
|
|
chłopacy to są durni! najpierw mówią że kochają i będą księciem z bajki a potem są zwykłymi frajerami.. rozkochują w sobie a potem odchodzą, bo im się znudziło. dosyć tego, zgłaszam SPRZECIW. hahaha.. /moja 7letnia siostra
|
|
|
Zawsze lubiłam niegrzecznych chłopców.. palących, odwalających na lekcjach. Chodzących w spodniach z krokiem przy kolanach, czapce, słuchających tylko i wyłącznie hip-hopu, czy rapu. to był dla mnie idealny chłopak, do póki nie poznałam jego.. nie był jakimś skejtem, czy kolesiem w dredach.. nie słuchał rapu, wręcz przeciwnie.. lubił pop. nie palił, nie pił. nie chodził z ziomkami na bmx'a, grał na klarnecie. i to mnie urzekło. że nie był jak wszyscy.. był wyjątkiem jakich mało. miał wylane, jak ktoś go krytykował. lubił być sobą. posiadał własne zdanie.. to było dla mnie cudowne.;*
|
|
|
jego czekoladowe oczy, słodki uśmiech i dołeczki w policzkach były najlepszą atrakcją tego wieczoru. ♥
|
|
|
|