|
chce.byc.szczesliwa.moblo.pl
jeszcze nie raz spierdolimy to na czym nam naprawdę zależy.
|
|
|
jeszcze nie raz spierdolimy to na czym nam naprawdę zależy.
|
|
|
Czujecie wakacje? Bo ja całą sobą ♥ mm.
|
|
|
Lubiła siadać wieczorami na zimnych, betonowych schodkach, otwierać swój brudnopis i patrzeć w puste kartki. Patrzyła na nie, bo wiedziała, że kiedyś napisze tu o swojej miłości, o przyjaciołach, którzy jej nigdy nie opuścili, lecz zawsze kończyło się na tym samym. Zamykała zeszyt i wracała samotnie do domu. To były tylko plany.
|
|
|
Uprzejmie Cię proszę, abyś więcej nie wciskał mi Twojego cudnego uśmiechu ♥
|
|
|
Jestem jego słoneczkiem. Powtarzałam sobie w kółko z uśmiechem na twarzy do czasu gdy zobaczyłam go z inną.
|
|
|
Napisał : ' Z nami koniec, ostatnio niezbyt się dogadujemy i ..' i jakieś tam pierdoły. Po odczytaniu tego sms nie wiedziałam co zrobić. Otworzyłam okno. Myślałam, że to sen. Nie wiedziałam o czym myśleć, czym oddychać. Nic mnie już nie obchodziło, nawet to, że mam jutro sprawdzian z chemii na który nic nie umiem.Zaczęłam sobie wmawiać, że widocznie nie był mnie wart, że pewnie był skończonym dupkiem jak każdy inny. I to nie pomogło. Za cholere nie mogłam sobie z tym poradzić. 2 wspaniałe miesiące, czułe objęcia i delikatne pocałunki, które już nie wrócą przeszły mi przed oczami jak zaćmiona mgła. A potem przestałam żyć, razem z Pezetem.
|
|
|
Dajcie wina, lodów i popcornu mam emocjonalną czkawkę ♥
|
|
|
Był taki czas, kiedy pisali razem. Tak po koleżeńsku. Co tam i takie tam. Na przerwach zawsze zwracali na siebie uwagę. Z czasem ich kontakty zanikły. Pozostał tylko ten jego cholernie uroczy błysk w oku i jej rumieńce kiedy patrzyli na siebie. Zrozumiała, że się zakochała. Ale przecież nie mogła napisać, bo jeszcze by pomyślał, że jej zależy.
|
|
|
W głośnikach leciał Grubson, a ja siedziałam na dywanie zawzięcie wmawiając sobie, że inni mają gorszą sytuację ode mnie. Ja tylko nie mogę znaleźć tego jebanego księcia z bajki ♥
|
|
|
Pamiętam to pierwsze szczeniackie zauroczenie. Wszystkie przepłakane przez niego noce, nieznośne humory, tęsknotę. I jego. Dumnie obojętnego skurwysyna. Co było później? Później były dwie przyjaciółki, które były częścią mnie. Pamiętam; siedziałyśmy na szkolnym apelu, wtedy równocześnie dostałam dwa sms. Od jednej o treści : Kocham Cię, od drugiej : jesteś jedną z najważniejszych osób w moim życiu. Później były te beztroskie wakacje, wyjazdy, maliny z naturalnym na kolację i mnóstwo śmiechu. A teraz? Co masz teraz? Teraz? Nie mam nic.
|
|
|
Wierzysz, że będziesz szczęśliwa? Wierzysz, że będziesz miała grupę przyjaciół, którzy nigdy Cię nie zostawią ? Wierzysz,że ten jedyny codziennie będzie Ci powtarzał jak bardzo Cię kocha, jaka jesteś wspaniała i że bez Ciebie nie wyobraża sobie życia? Wierzysz? Nie wierzę.
|
|
|
|