|
cataleya1995.moblo.pl
Czemu się tak na mnie patrzysz jak przechodzisz obok? Przecież rozstaliśmy się... Bo mówiłeś że jak odejdę to nie bedziesz mógł żyć... A wciąż żyjesz.
|
|
|
- Czemu się tak na mnie patrzysz jak przechodzisz obok? Przecież rozstaliśmy się...
- Bo mówiłeś, że jak odejdę to nie bedziesz mógł żyć... A wciąż żyjesz.
|
|
|
- Całkiem Ci odbiło?
- Nikt nie jest wiecznie normalny.
|
|
|
- Z nami koniec...
- Haha.
- Czemu sie śmiejesz, a nie rozpaczasz? ;- O
- Bo nie jesteś wart moich łez!
|
|
|
- Popatrz na mnie.
- Po co?
- Popatrz, a może zrozumiesz jak wyglądają ludzie, których ranisz.
|
|
|
- A jak odchodził to bolało?
- Nie kurwa, łaskotało i prosiło o więcej.
|
|
|
- Więc lepiej nie mieć nadziei?
- Wtedy żyje się łatwiej...
|
|
|
- Pobawimy się w Boba Budowniczego?
- I co chcesz zbudować?
- Naszą miłość.
|
|
|
- Kocham Cię.
- Nie zrozumiałam tego żartu.
|
|
|
- Musimy porozmawiać. Chcę powiedzieć Ci coś ważnego.
- Wiem. Ja Ciebie też.
|
|
|
- Poproszę lek przeciwbólowy.
- A na co ma być?
- Na serce.
- A jaki rodzaj miłości?
- Wielka, bezgraniczna i nieodwzajemniona.
- Och... przepraszam, ale niestety wszystkie już poszły, jest duże zapotrzebowanie.
|
|
|
A jeżeli dam jej nadzieję i ją skrzywdzę?
- To jest jak z pomidorem.
- Z pomidorem?
- Możesz go ugryźć, albo do końca życia żałować, że nigdy nie dowiedziałeś się, jak smakuje.
|
|
|
- A sernik lubisz?
- A umiesz zrobić?
- Nie, ale jak lubisz... to ja się nauczę ; )
|
|
|
|