|
carincia.moblo.pl
zależy mi na Tobie wiesz? no to niech lepiej przestanie.
|
|
|
-zależy mi na Tobie, wiesz? -no to niech lepiej przestanie.
|
|
|
zakochałam się w nieodpowiedniej osobie, wiem, że będę cierpieć, a mimo to dalej się w to pcham.
|
|
|
I co mam Ci powiedzieć ? że tak bardzo tęsknie ? że analizuję wszystkie wspólne chwile ? że tak bardzo tęsknie za tymi czasami, kiedy mogłam się do Ciebie przytulić tak bez słowa ? że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ? że żałuję tego, co się stało ? że.. że Cię kocham.
|
|
|
Piękny dzień.. za piękny, żeby myśleć o Tobie.
|
|
|
Co u Ciebie ? - Jak tam z nim ? - odkochałaś się ? - myślisz o nim ? - kurwa jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć, to tak myślę o nim bez przerwy, jak z nim ? - nie wiem już sama. Co u mnie ? - chujowo. - ty mi mówisz o odkochaniu, jak ja coraz bardziej go kocham i coraz bardziej mi go brakuję.
|
|
|
Zatrzymaj wiatr, ukołysz niebo, pocałuj gwiazdę, obejmij mrok, uchwyć chwilę, przywitaj się ze wschodzącym słońcem, zatańcz z księżycem o zmroku i wtedy mów o miłości.
|
|
|
Zakochani często nie rozumieją ludzi, którzy krytykują ich miłość.. Krzywo patrzą na ich czułe pocałunki, romantyczne spacery - ich szczęście..Dlaczego?
Bo najczęściej sami stracili własne..
|
|
|
- więc co to jest ta miłość? - zapytał
- to taki stan, jak euforia, nieograniczona rodość, szczęście bez końca, świat cały w kolorach, wszystko zupełnie inne, cudowne, piękne! chociaż... nie wiem co to jest, bo... - odpowedziała smutno - jeszcze nie nauczyłam się kochać...
|
|
|
Daj mi namiary na miłość i szczęście, a bardzo ładnie Ci podziękuję.
|
|
|
Te cholerne ukłucie wewnątrz, gdy czekam na Ciebie cały dzień, a pod wieczór piszesz : wybacz, nie mam dziś czasu.
|
|
|
Co ma przeminąć, to przeminie, jak liść jesienny, co z drzewa musi spaść. Szczęście, miłość, ból, cierpienie. Wszystko w życiu ma swój czas.
|
|
|
- Mamusiu...?
- Tak, Skarbie?
- Co to takiego jest Miłość?
- Wiesz Córeczko, to takie wielkie szczęście.
- Jak wielkie Mamo?
- Tak wielkie jak przy znalezieniu czterolistnej koniczynki, której mozolnie szukaliśmy całe życie. Jednak niektórzy zrywają koniczynę, tym samym zabijając ją. Suszą i wklejają do albumu wspomnień. Tak nie wolno. Aby Miłość nie umarła trzeba o nią dbać, pozwolić Jej oddychać.
- Mamusiu czy ty w takim razie ususzyłaś Tatusia?
Kobieta stanęła ,,jak wryta" nie mogąc wydusić z siebie ani jednego słowa... Kamiennym wzrokiem patrzyła na dziecko, z Jej oczu popłynął wodospad łez.
|
|
|
|