|
cariad.moblo.pl
to miłość jest odpowiedzialna za wszystko co kiedykolwiek bolało.
|
|
|
to miłość jest odpowiedzialna za wszystko, co kiedykolwiek bolało.
|
|
|
nie ma miłości i uczuć, uczucia tylko niszczą, miłość tylko zabija. zabija bliskość, rozdziela ludzi, którzy mieli już na zawsze pozostać razem, burzy przyjaźnie, starannie budowany spokój, ćwiartkuje rodziny, robi tylko zamieszanie i stawia grube mury pomiędzy bratnimi duszami, sprawia, że ludzie już nigdy się nie spotkają i nigdy nie wymienią ze sobą serdecznych spojrzeń, zatruwa uśmiechy i pozbawia nas zaufania, aż do ostatniej kropli.
|
|
|
tylko mnie stąd zabierz i zaprowadź w jakieś miejsce, gdzie już nigdy nie będę musiała oglądać bezlitosnego świata.
|
|
|
zabolało. myślałam, że to nie to, co myślę. myślałam, że przejdzie. myślałam, że znikniesz i tak jak zwykle zapomnę, przynajmniej na jakiś czas. myślałam, że to nic, że nie ma uczuć i że wszystko jest tylko złudzeniem. pozwoliłam ci się zbliżyć za bardzo. za mocno zaciągnęłam się twoim zapachem. nie powinnam była dopuszczać do siebie myśli, że istniejesz. nie powinieneś istnieć.
|
|
|
kolejny raz pozwoliłam ponieść się uczuciu, które tak nagle zagościło w moim sercu, pozwoliłam mu zawładnąć moją duszą i moim rozumem. pozwoliłam prowadzić się z wiatrem, który wtedy zawiał, tak świeżym, czysty, ciepłym podmuchem. pozwoliłam samej sobie marzyć. kolejny raz. zapomniałam, że mi nie wolno. zapomniałam, że nie powinnam. zapomniałam, że zawsze wychodzi tak samo. zapomniałam, że nie umiem sobie radzić ani się obronić przed ciosem, jakim jest rozczarowanie. zapomniałam, że te rany nigdy się nie goją.
|
|
|
jeśli ktoś zapytałby dokąd idę, nie byłabym w stanie znaleźć żadnej rozsądnej odpowiedzi, stawiam kroki bezwiednie, nie patrząc pod nogi i nie patrząc przed siebie, bo i tak na końcu tego ciemnego tunelu nie widzę migotania żadnego światła.
|
|
|
wolałabym nie wiedzieć, nie widzieć, nie słyszeć. nie chcę znać prawdy. prawda boli za bardzo, prawda dotyka za mocno, nie umiem się z prawdą pogodzić.
|
|
|
bo ja mogę nie spać, noc, dwie, dziesięć nocy, bylebyś tylko mógł zmrużyć oczy.
|
|
|
jeszcze nie dawno sądziłam, że w życiu można kochać tylko raz i tylko w jednych oczach widzieć świat i tylko jednej osoby pragnąć przy sobie w tak rzeczywisty sposób, żeby przemierzać kilometry, dla jednego uśmiechu. ale miłość to jednak cała wiązanka uczuć, spojrzeń i blasku w oczach. cała litania imion i wszystkich nazw rozpaczy.
|
|
|
"ludzie poruszają się po wytyczonych przez los albo przeznaczenie - obojętnie jak to nazwać - trasach. na mgnienie oka krzyżują się one z naszymi i idą dalej. bardziej niż rzadko i tylko nieliczni zostają na dłużej i chcą iść naszymi trasami. zdarzają się jednak i tacy, którzy zaistnieją wystarczająco długo i dotkną nas tak mocno, że nie pragniemy niczego innego, tylko ich zatrzymać, choćby jeszcze krótką chwilę. ale oni idą dalej..."
|
|
|
czułam się, jakby ktoś z całej siły uderzył mnie w twarz, a ja zamiast uciec, oddać lub po chociaż przeboleć i zignorować, nadstawiam drugi policzek, byleby tylko być obok ciebie, jeszcze przez moment.
|
|
|
twoje imię przyprawia mnie o ciarki, popatrz mi w oczy, a powinieneś dostrzec, że patrzą wzrokiem przepełnionym miłością, która zrobiłaby dla ciebie wszystko.
|
|
|
|