|
cappucino.moblo.pl
'trzeźwiejemy z marzeń'
|
|
|
'Za mrokiem świt, za świtem... znów mrok...'
|
|
|
"Może kiedyś po latach jednak szepnę nieśmiało: 'kiedyś, tamtego lata, strasznie [Pana] kochałam'...? A Ty przerwiesz w pół zdania me wyznania zabawne: 'i ja [Panią] kochałem, kiedyś latem... i dawniej'. I nic, prócz małej chwilki żalu nie złączy nas, [Kochany], w tym dziwnym życiu, śmiesznym balu Miłości niewyznanych"
|
|
|
"bo ja już nie mam sił znowu o kimś zapominać"
|
|
|
Jedyny podmiot zdarzeń - ja.
|
|
|
'A gdybyśmy nigdy się nie spotkali, minęli na życia tle? I Gdyby nas nic nie łączyło wcale, a wspólny los wahał się? Kto postanawia, że jedyny raz na ziemi na jedną chwilę Ty i ja - odnajdujemy się - i zwykłe to zdarzenie może odmienić cały świat...'
|
|
|
- Naprawdę go Kochałaś? - Nie... Chyba tak!
|
|
|
Czy ty musisz wszystko tak trywializować swoim racjonalizmem?
|
|
|
I w bajki też już nie wierzę...
|
|
|
Jak ja, kurwa, nie lubię czasu przeszłego!!!!!
|
|
|
Wiesz, najgłupsze jest to uczucie 'bycia jak inne'. Te wszystkie inne, o których mówiłeś, że były Ci potrzebne tylko na moment. Trochę im wtedy współczułam. Ale wygrywało poczucie wyższości, że mam jednak coś lepszego w sobie, skoro nie jestem 'na chwilę'. Cóż... Może im też tak mówiłeś...?
|
|
|
|