|
burzazmyslow.moblo.pl
fałszywe rzeczy nie mają wartości jak mawia stare miasto fałszywa maska opada z czasem jak makijaż margaret astor prawdziwa przyjaŹń trafia się dwa razy na sto gdzie n
|
|
|
fałszywe rzeczy nie mają wartości jak mawia stare miasto
fałszywa maska opada z czasem jak makijaż margaret astor
prawdziwa przyjaŹń trafia się dwa razy na sto
gdzie nie spojrzeć widać ludzi podłych
krzyczą 'nie sprzedam ziomala' a za plecami mówią, że może się ich pocałować w odbyt
to się stało jakimś chorym hobby
patrzę na kogoś i myślę gdzie jest ta przyjaŹni nitka
kiedyś przyjaciele, a dzisiaj mur między nami grubszy niż Big pan
szansa na polepszenie stosunków nikła
nie chcę patrzeć na fałszywego ryja.
|
|
|
'słów na usta nie ciśnie się zbyt wiele
co mam powiedzieć, naprawdę nie wiem
poza tym, że byłeś moim przyjacielem
|
|
|
bo ja żadnym słowem nie jestem w stanie przekazać tego, co mam w głowie.
|
|
|
'czasem myślę, chciałbym wrócić tam na krótką chwilę wiesz
dotknąć przeszłości twarzy i już nie obudzić się
zanim nastały dni, w których coraz częściej tęsknię
choć nigdy więcej nie ujrzysz co się działo we mnie
bo teraz każdy z nas patrzy już innym wzrokiem
a kolejny raz niestety czas zrobił co swoje
o tym nie tylko pisze rzeczywistość niesie przekaz
na horyzoncie uczuć znów nikt na mnie nie czeka
zegar wybija coraz to mocniejsze dźwięki
odliczając bezboleśnie, proszę ręką nie dosięgnij
bym mógł pomału cieszyć się z życia walorów
dodaj koloru mocno, żebym się nie męczył
i nie myśl, że tak łatwo jest być samemu
uwierz kiedy w ciszy krople łez wyznaczają ci kierunek,
drogę do tego punktu w jakim miała czekać radość
Ty nie dostrzegasz jednak tego, że wciąż mi jej mało.'
|
|
|
W czasie przerwy w bitwie pewien żołnierz przyszedł do oficera z prośbą o pozwolenie na przyniesienie z pola bitwy swojego przyjaciela. "Odmawiam", rzekł oficer. "Nie chce, żebyś ryzykował życie dla człowieka, który prawdopodobnie już nie żyje". Żołnierz odszedł, aby wrócić po godzinie śmiertelnie ranny niosąc ciało swego przyjaciela. Oficer wpadł we wściekłość. "Mówiłem ci, że nie żyje. Teraz straciłem was obu. Powiedz, czy warto było iść, by przynieść ciało?" Umierający odrzekł: "O tak. Gdy do niego dotarłem, żył jeszcze. I powiedział do mnie: "Jack, wiedziałem, że przyjdziesz." ...
|
|
|
a sięgnij pamięcią do tyłu, czy wspomnienia męczą
czy pamiętasz przyjaźnie, w których coś normalnie pękło
gdy świat zamienia się w piekło
wszystko nagle jest szokiem..
|
|
|
'ale było inaczej, że jest lipa opowiadam
boże pomóż przetrwać wszystko na kolanach Ciebie błagam
żeby wróciły te dni kiedy uśmiech był na twarzy
żebym spokojnie zasypiał i znowu zaczął marzyć
bym nie odszedł z tego świata niezapamiętany
to jest właśnie ta ekipa, ta ekipa z zasadami
kartka nadziei dla ciebie, przecież wszyscy się zmieniamy'
|
|
|
Gdy kogoś raz pokochało się NAPRAWDĘ, kocha się go już do końca życia.
|
|
|
'od chwili, gdy nauczyłem się wspominać, nie nudziłem się już wcale.'
|
|
|
Wytrzymam...
widok ciebie z nią...trzymacie się za ręce...
Wytrzymam, kurwa.
Tylko daj znak.
Daj znak, że to tylko próba...
że tylko mnie sprawdzasz...
|
|
|
* Wiem, że mnie kochasz i to jest w tym najgorsze. Bo mimo wszystko nigdy nie chciałem Cię zranić . Mogę Ci czegoś życzyć?
- Tak. Bym szybko zapomniała o...
* O mnie?
- Nie. Ciebie będę pamiętała. Zapomnieć chcę o uczuciu, którym Cię darzę - po czym podeszłam, pocałowałam go po raz ostatni, aby dobrze zapamiętać smak jego słodkich ust i wyszłam, zostawiając go na środku korytarza. Nie wiem, co zrobił po moim odejściu, nie wiem, czy zatęskni, zda sobie ze wszystkiego sprawę. Nie wiem. Wiem, że przede mną ciężkie dni, w których muszę nauczyć się żyć bez mojego osobistego anioła ...
|
|
|
Ciebie
* Proszę Cię uspokój się. Usiądź. Jesteś cała roztrzęsiona, a w Twoim stanie jest to niebezpieczne...
- Daruj sobie swoje troski. Zrozum tak będzie dla mnie lepiej. Ja się niszczę od, moja dusza umiera. Dałam Ci czas, o który prosiłeś, a teraz próbujesz mi wmówić, że sobie coś ubzdurałam, że nie obiecałeś, że na coś mi odpowiesz...
* Nie było mnie
- I co z tego? Mogłeś napisać, że pogadamy później , ale zresztą i tak by nie doszło do tej rozmowy, jesteś tchórzem w moich oczach !! I żyj sobie dalej sam , miej tą swoją kochaną wolność
* Taki widocznie już jestem
- Więc życzę Ci szczęścia i powodzenia, i mam tylko nadzieję, że któregoś dnia zatęsknisz za mną tak, jak ja tęsknić będę, bo nadal Cię kocham
|
|
|
|