Chciałam się z Tobą pożegnać - powiedziałam stojąc w drzwiach wejściowych a po policzku płynęły mi łzy
* Tylko po to tu przyszłaś ?- spytał obojętnym tonem
- Chyba tak. Chciałam Cię po raz ostatni zobaczyć. Nie mam siły już kochać za nas dwoje, udawać , że mnie nie ranisz i wierzyć w to, że zacznie Ci na mnie zależeć
* Już Ci mówiłem, co sądzę o uczuciach. Było dobrze jak czasami przychodziłaś, byliśmy wtedy razem, ale jak zrobił się z tego obowiązek to przestało mi się podobać, bo...
- Przestań! - krzyknęłam - Teraz udowadniasz mi, że byłam dla Ciebie zabawką i ...
* Nie byłaś zabawką
- To kurwa kim? Dziewczyną do towarzystwa, potrzebna na jakiś czas? A, że nie poszłam z tobą do łóżka, to postanowiłeś mnie zostawić! Do cholery człowieku, masz ponad 20 lat a zachowujesz się jak dziecko! Wiesz jak ja się teraz czuję?...
* Zrozum, że...
- Nie przerywaj mi ! Wiem, wiem, że jest Ci to obojętne, co czuję , bo Ty przecież nie masz uczuć, nie potrafisz kochać, a pozwoliłeś żebym ja pokochała
|