|
bursztynek.moblo.pl
Jak mi napiszesz sms'a żebym wpadła do Ciebie na kawę to przyjdę wcześniej niż raport. D
|
|
|
Jak mi napiszesz sms'a, żebym wpadła do Ciebie na kawę, to przyjdę wcześniej niż raport. ;D
|
|
|
poważne związki ? a co ja suka, żeby mnie na smyczy trzymać ?
|
|
|
Wkurwiasz mnie jak poniedziałkowy budzik.
|
|
|
byłeś moim nauczycielem od lekcji 'mam wyjebane' szkoda tylko,
że nie nauczyłeś mnie jak mieć wyjebane na Ciebie i miłość cwaniaczku.
|
|
|
ostatnio zaczęłam uświadamiać sobie,że moje życie jest jakieś powierzchowne. Zamiast żyć , prześlizguję się obok tego,co istotne. Nie wiem, co jest istotne, bo nie mam czasu, by się temu przyjrzeć, dotknąć, dopasować do siebie. Ciągle jestem w biegu. Mój świat to jedna wielka karuzela i od jazdy na niej szumi mi już w uszach i robi mi się niedobrze.
|
|
|
Codziennie wieczorem chłód ogarniał jej serce. Otwierała przed nim duszę, choć wciąż ją ranił. Nie mówił nic, wystarczy, że patrzył na nią jak na każda inną. Nie umiała sobie z tym poradzić, przecież już go nie kochała.. Przestała, rozstali się, miała zapomnieć. Chodziła bezradna, ogarnięta dziwnym smutkiem, którego nie umiała wytłumaczyć. Wciąż i wciąż szukała niebieskich tęczówek, chciała jeszcze raz utonąć w ich spojrzeniu. Dotknąć nieba, być blisko. Poczuć przyspieszone bicie serca. Pozostały tylko stare wiadomości, fotografie... Przez łzy uśmiechała się gdy wspominała. Wyciągnęła z uszu słuchawki, wyszła na dwór. Nieważne co miało się stać, poszła zmierzyć się z uczuciami. Poszła do tego, którego naprawdę kochała.
|
|
|
lubię osoby , którym mogę powiedzieć " pamiętasz " ?
|
|
|
A to akurat bardzo dziwne.
Za każdym razem, gdy wróci napad bezdechu, chwilkę potem myślę o tobie.
Tak, problemy z sercem czy głową?
|
|
|
-Czym się różni ścierka?-od czego?-Od Ciebie szmato. ;d / czekoladogolik
|
|
|
Nie pamiętam, kiedy się ostatni raz całowaliśmy, bo nikt nie wie, że ten właśnie pocałunek będzie ostatni. Człowiek myśli, że miłość będzie trwać wiecznie, ale tak nie jest. ;(
|
|
|
I znów wstanę rano... Pociągając tuszem rzęsy, powiem do siebie: Jesteś gotowa, by znów się rozczarować...
|
|
|
Już do Ciebie nie zadzwonię, nie ma na to szans. Coś popsułam w telefonie, już nie łączy nas.
|
|
|
|