|
bum_szakalaka_.moblo.pl
Boje się.
|
|
|
|
sory, ale jeśli tak to ma wyglądać to piona, nara z fartem. Może nie potrafimy być niczym więcej niż krótkim romansem./esperer
|
|
|
Nie pytając czy masz czas stanę w twoich drzwiach.
|
|
|
Gdybyś poprosił mnie abym napisała Ci sto wierszy o miłości bez zastanowienia wzięłabym długopis i zaczęła pisać.
|
|
|
"Nikt o tym nie wie jak ja kocham siebie o sobie tylko śnię, nieważne dziewczyny, nieważne przyczyny ja po prostu kocham się. Na nikogo nie czekam tylko sobie przyrzekam ze sobą tylko być, nigdy się nie pokłócę, nigdy się nie porzucę, nie rozdzieli mnie nic."- pozdrawiam Maleńczuka ;d
|
|
|
Najbardziej lubię gdy leżymy nago, gdy wieczorami deszcz uderza w szyby. Ty mówisz, ja słucham.
|
|
|
Fakt chciałabym cię znów zobaczyć, chciałabym usłyszeć twój ciepły ton głosu, dotknąć umieśnionego torsu lecz wiem, że jedyne co bym wtedy czuła to ból i tęsknota. Wiem, że pozwoliłbyś mi nawet na pocałunek, bo ostatnio dotyk i bliskość każdej, dosłownie każdej dziewczyny jest dla ciebie jak tlen niezbędny do życia. Ale mi nie to chodzi, chcę tego ale nie w ten sposób.
|
|
|
Powoli zaczynam sobie uświadamiać, ze to co się ostatnio ze mną dzieje to twoja wina. Powoli zaczynam też wierzyć w to, że bez twojej obecności w moim pokręcony życiu dam sobie radę, więc możesz już odejść.
|
|
|
Jakiś czas temu zapytano mnie jakie jest moje największe marzenie. Nie odpowiedziałam, wymamrotałam, że nie zdradzam swoich marzeń, a tak naprawdę nie wiedziałam jak to ująć w słowa. Dziś już wiem, moim największym marzeniem jest obudzić się pewnego ranka i widzieć jego cudowne niebieskie oczy patrzące na mnie. Marzę by powitał mnie czułym pocałunkiem i czarującym uśmiechem. Potem wspólne śniadanie i spacer w jego bluzie. To jest własnie moje największe marzenie.
|
|
|
Chcę żeby wróciły momenty w których byłam dla ciebie ważna choć przez moment. Chcę , tak jak tamtej imprezowej nocy, abyś podbiegł do samochodu w którym siedziałam i przy swoich kumplach poprosił mnie do tańca z szarmanckim uśmiechem i iskierkami w oczach, które dla mnie były widoczne mimo egipskich ciemności na parkingu. Chcę znowu z udawaną ociężałością iść z tobą w stronę parkietu trzymając się za ręce, pomimo tego, że twoja laska pojechała do domu kilka minut wcześniej. Chcę, żebyś przekrzykując muzykę powiedział, że Ci na mnie zależy. Ja znowu odpowiem, że nie chcę się wiązać, a Ty przerywając mi powiesz, że liczy się tu i teraz. Poprosisz, żebyśmy się zabawili i zaraz zapewnisz, że w szkole zapomnimy o tym, co się tutaj stanie. Chce tej miłości. tej " miłości na chwilę ". Na czas trwającej piosenki.
|
|
|
Zasługiwała na coś lepszego, zasługiwała na lepsze traktowanie i on dobrze o tym wiedział. Więc dlaczego nadal zachowywał się jak skończony dupek i ranił ją na każdym kroku. Ona cierpliwie to znosiła bo był dla niej bardzo ważny, nie chciała kończyć tej znajomości, bała się, ze nie da sobie bez niego rady. Nieważne, że wieczorami przez niego płakała, mimo tych łez nie potrafiła się od niego oderwać. Nie potrafiła przejść obok niego obojętnie, nie potrafiła oprzeć się jego spojrzeniu, a ciepło jego ciała było dla niej największym uzależnieniem. On to wykorzystywał na każdym kroku, każdego dnia, każdej minuty. Robiła co tylko zechciał i to mu się podobało. Przykre jednak prawdziwe.
|
|
|
Siedzę w ulubionym swetrze, popijając zieloną herbatę i patrząc w niebo. Wspominam jak razem podziwialiśmy gwiazdy, pamiętam jak bardzo ci się tego wieczoru podobały. Tuliłeś mnie wtedy z taką wielką miłością i czułością. Byłam przy tobie szczęśliwa i bezpieczna.. Taak, ja wspominam, a ty pewnie znów pieprzysz się z tą szatynką, która postanowiła wtargnąć w mój idealny świat.
|
|
|
|