|
brak.loginu.moblo.pl
wybacz że tak często spuszczam wzrok ale każde spojrzenie w Twoje oczy jest nowym powodem by Cię kochać.
|
|
|
wybacz, że tak często spuszczam wzrok, ale każde spojrzenie w Twoje oczy jest nowym powodem by Cię kochać.
|
|
|
za każdym razem gdy robimy coś, dlatego, że życie jest zbyt, krótkie aby i tym razem odpuścić, można być pewnym, że życie okaże się wystarczająco długie, by nas za to pokarać...
|
|
|
najtrudniej pogodzić się z tym, że do przeszłości odchodzi ktoś, kto w naszej głowie jest przyszłością...
|
|
|
ranimy się tak bardzo jak byśmy mieli przed sobą jeszcze jedno życie..
|
|
|
dostajesz od Boga jedną osobę, która zastępuje Ci wszystko, ale nic nie jest w stanie zastąpić Ci jej...
|
|
|
nie potrzebował pistoletu, żeby mnie zabić, wystarczy, że pewnego dnia odpowiednio dobrał słowa...
|
|
|
Są ludzie, którym pozwolimy wrócić zawsze, choćby nie wiadomo jak nas zawiedli i jak bardzo pozwolili nam cierpieć. I mimo, że wywoływali największy możliwy ból, gdy odchodzili, to wywołują najcudowniejszy uśmiech, gdy wracają...
|
|
|
brakuje mi tych dni, kiedy wszystko było tak zajebiście proste, wstawałam dla Ciebie, spędzaliśmy ze sobą cały dzień i rozstawaliśmy się tylko po to żeby za godzinę spotkać się znowu i spędzić kolejną cudowną noc nad brzegiem morza, nie martwiąc się niczym, ciesząc się swoją obecnością i tym jak wyjątkowe uczucie nas spotkało... A potem rozstawać się i za kilka godzin wstać, aby znów przeżyć kolejny dzień z Tobą i powtarzać schemat, który stał się całym moim życiem...
|
|
|
"z jednym większym krokiem mógłbym Ciebie zabić,
przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić"
|
|
|
Zrób coś dla mnie , zatęsknij za mną i dojdź do wniosku , ze beze mnie jest Ci źle...
|
|
|
Wszystko co robię, mówi mi że wcale nie jest dobrze. Że to już nie jest mój problem, ale problem jest też ze mną. Przecież to nie tak miało wyglądać. Moja siła i wiara miała wziąć górę nad wszystkim. Gdzie jest ta siła ? Odeszła, wraz z pierwszą łzą po rozstaniu. Wraz z pierwszym zakłamanym słowem wypowiedzianym w moją stronę. Coś się we mnie złamało, zgubiło. I uparcie nie chcę się znaleźć. Nadzieja? Wciąż jeszcze jest, ale to nie to samo. Żyję we mnie, bez żadnego celu. I choć często myślę,że to beznadziejne tak żyć, wciąż czekając na coś co i tak nie przyjdzie. Choć myślę, że to nie ma sensu, nie widzę żadnego inne wyjścia. Wtedy zadaje sobie pytania "dlaczego". I już wiem, że po prostu nauczyłam się tak żyć.
|
|
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z Niego nigdy. Rozumiesz? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na zmianę raz na jego zdjęcie, raz na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o Niego walczysz. Bezwarunkowo. O Niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo ta osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego twojego dnia, każdych twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla Niej. Tak, to właśnie jest miłość...
|
|
|
|