 |
bonanokton.moblo.pl
myśl o nim rozrywa mój mózg na strzępy serce mi całe buzuje a w brzuchu coś mnie dziwnie łaskocze. optymiści mówią na to 'zakochanie' ja wolę po prostu 'kolejna wt
|
|
 |
|
myśl o nim rozrywa mój mózg na strzępy, serce mi całe buzuje, a w brzuchu coś mnie dziwnie łaskocze. optymiści mówią na to 'zakochanie', ja wolę po prostu 'kolejna wtopa'.
|
|
|
|
pomyśl sobie: najpierw, przed laty coś po totalu spieprzyć i mieć to głęboko w dupie, a po ponownym, przypadkowym spotkaniu zakochać się tak bardzo, że serce wyskakuje ci na nieznaną orbitę, a mózg nie pracuje jak ludzki. myślisz, że to jest normalne?
|
|
|
|
czas się nie cofnie i niczego nie zmienisz, dlatego walcz chociaż o to, czego nie żałujesz.
|
|
|
|
najmocniej jak potrafię wbijam paznokcie w stół, kaleczę sobie nimi wnętrze dłoni, ale to i tak nie sprawi, że załagodzę wyrzuty sumienia.
|
|
|
|
nic nie ratuje mnie tak bardzo skutecznie i trwale, jak Twój uśmiech.
|
|
|
|
jeden człowiek Cię naprawdę poznał, więc pokochał. inny Cię zniszczył lecz w wielu sercach mimo wszystko przetrwałeś. [MJ*]
|
|
|
|
miałabym do Ciebie tyle pytań, ale widocznie Pan Bóg potrzebował Cię bardziej niż ludzie. potrzebował dać Ci coś, czego nie dostałeś wcześniej. [MJ*]
|
|
|
|
wiesz jak to jest kochać całym sercem? tak jak on ciebie całe swoje dotychczasowe życie. a wiesz jak wygląda wypalone serce? tak jak jego, po tej nieodwzajemnionej miłości. a wiesz jak to jest nie mieć uczuć? ty to doskonale wiesz, ale on nie.
|
|
|
|
on cię już nie kocha. poddał się pod wpływem twoich zamachów. torturowałaś stale jego serce, skazywałaś na wieczne rany. za każdym jego doskonałym podejściem musiałaś go odtrącać. wyrywałaś jego duszę i porzucałaś na pożarcie wygłodniałym wilkom. nigdy nie zdawałaś sobie sprawy ile dla niego znaczyłaś. i dla niego nie była to tylko pieprzona przyjaźń, jak stale mówiłaś.
|
|
|
|
już nie powiem Ci nie. kolejny raz nie pogrzebię Twojego serca w głębokim dole. wiem, że walczysz i po każdym moim ciosie się podnosisz. masz siłę, aby trwać w tym, co kochasz. wierzysz, że to jest nasze przeznaczenie i nic, nawet niczego nieświadoma ja tego nie zmieni.
|
|
|
|
Kolejny raz mam przed oczami Twój wzrok. Ten, który pragnie wiedzieć wszystko, chłonąć całą mnie. Ten, przez który powoli umieram w miejscu, za który oddałabym wszystko. I byłoby kłamstwem, jeżeli bym powiedziała, że nic dla mnie nie znaczysz, bo znaczysz wiele. Ale niestety, ja lubię często kłamać.
|
|
|
|
Wiesz co niszczy przyjaźń? Miłość. Lepiej nie próbujmy i nie wystawiajmy na łatwy cel naszej, bo nic nie zyskamy, a zupełnie siebie stracimy.
|
|
|
|
Dodaj komentarz