|
blob.moblo.pl
Zasypiasz tylko z myślą czy On już zamknął oczy co Mu się śni i w jakiej śpi piżamie. Potem jest myśl czy jutro wstanie poczochrany czy nie i jakie będzie Jego pierw
|
|
|
blob dodano: 27 marca 2014 |
|
Zasypiasz tylko z myślą czy On już zamknął oczy, co Mu się śni i w jakiej śpi piżamie.
Potem jest myśl czy jutro wstanie poczochrany czy nie i jakie będzie Jego pierwsze słowo.
Następnie to jak się ubierze, w jaki sposób będzie mył zęby i z kim usiądzie w autobusie.
To takie zwyczajne ale chciałabyś przy tym być, tam przy Nim.
|
|
|
blob dodano: 27 marca 2014 |
|
Boli to, że robię coś wbrew sobie tylko po to by było Jemu lepiej a on
leje na to bardziej niż obojętny pies pod byle jakie drzewo..
|
|
|
blob dodano: 27 marca 2014 |
|
wybacz, że tak często spuszczam wzrok, ale każde spojrzenie w Twoje oczy jest nowym powodem by Cię kochać.
|
|
|
blob dodano: 27 marca 2014 |
|
Jak spostrzegasz swój los? Jako ślepy traf, czy przeznaczenie? Zachód czy Wschód?
|
|
|
blob dodano: 18 marca 2014 |
|
|
|
blob dodano: 16 marca 2014 |
|
Było miło.
Jak sobie tak pomyślę,
to rzeczywiście było miło.
Przez kilka głupich,
przezroczystych,
podartych już teraz na kawałeczki jak nieważne dokumenty,
momentów,
chwil paragonów.
Przez chwilę rzeczywiście było miło.
|
|
|
blob dodano: 16 marca 2014 |
|
Wczoraj był dla mnie szczęściem. Dzisiaj jest bólem. Jutro będzie wspomnieniem.
|
|
|
blob dodano: 16 marca 2014 |
|
przeszłość bywa jak moje blizny na ciele. te na nadgarstkach czy pod lewym kolanem. z czasem blednie; w świetle dnia,na przestrzeni lat,ale nigdy nie zniknie definitywnie. to część mnie. pukasz w drewniane drzwi, serce ci otwiera. wchodzisz, idziesz korytarzem prosto do końca, skręcasz w lewo; tam za tymi kratami kryje się ból, smutek, żal, tęsknota, złość w stanie ciekłym. bywają dni kiedy to wszystko przelewa się na główny hol i obezwładnia mnie. mój umysł, mnie całą. nie mogę myśleć. nie mogę zrobić banalnego zadania z matematyki ani przeczytać kolejnej strony w książce. próbuje grać z uczuciami, z własnymi uczuciami, które zazwyczaj są sprytniejsze ode mnie. przegrywam z nimi jakieś 2:6. poddaję się. wierz mi, nie chciałam złamać złożonej ci obietnicy, ale to silniejsze ode mnie. sięgam do szuflady i zamykam się w pokoju. raz, drugi. zaczyna szczypać, krew zaczyna kapać mi na nogę. spokój. chwilowy spokój wypełnia mnie od środka miażdżąc cały ból psychiczny. przepraszam.[2]
|
|
|
blob dodano: 16 marca 2014 |
|
udzie nie muszą wiedzieć ile bólu w sobie nosimy, ile razy chcemy umrzeć, ile razy świat powinien się dla nas skończyć. Nikt nie powinien wiedzieć, że mamy w sobie tak dużo uczuć i miłości, i śmierci, i życia, i wszystkiego co najgorsze na tym świecie, i wszystkiego co tu najlepsze. Jesteśmy dobrzy i źli, szczęśliwi i smutni. Ale inni o tym nie wiedzą. Nie mogą wiedzieć, nie można mówić ludziom wszystkiego, nie można otworzyć swojej duszy na tyle, by ktoś mógł szperać w nas. Nikt nie ma do tego prawa, nikt nie będzie zaglądał tam, skąd świat ucieka, skąd ludzie wynoszą tylko zło, tylko smutek, tylko cierpienie. Już nic nie mówmy, nie wolno nam. Nie wolno mi mówić o tym, co szepcze mi dusza. To tylko ja, tylko mój chory świat [1]
|
|
|
blob dodano: 16 marca 2014 |
|
Boję się tego. To nie to że zobaczę twą osobę, bo tego bardzo chce. Brakuje mi tego. Boję się,że nie spojrzysz na mnie tak jak to robiłeś 5 miesięcy temu. Boję się,że nie odezwiesz się do mnie, będę dla Ciebie nikim czy nawet niczym. Na Twojej ręce nie będzie mojej bransoletki którą ci dałam w zamian za Twoją. Już nawet nie proszę oto byś mnie przeprosił za te nieprzespane noce,wylane łzy i zepsuty humor. Tylko chcę byś się odezwał, spojrzał na mnie wielokrotnie. Dał mi te uczucie bycia ważną. Nawet nie mam pewności czy wytrzymam tyle. Dla mnie to wiele, dla Ciebie nic
|
|
|
blob dodano: 16 marca 2014 |
|
Zamiast iść do przodu ciągle goję rany.
|
|
|
blob dodano: 16 marca 2014 |
|
test jakby coraz ciężej, coraz trudniej, coraz smutniej. Jest tak bardzo źle. Mam ochotę wysadzić cały świat w powietrze. Mam w sobie tyle złych emocji, że byłabym w wstanie zamordować całą ludzkość, uśmiercić każdego, kto znajdzie się w zasięgu mojej amunicji. Mogłabym zabić wszystkich, nawet siebie, bo już nie na niczym nie zależy. Mam w sobie tak wiele sił, ale jestem słaba. I już nie wiem sama jaka jestem, kim jestem. Chyba jestem niczym. Nie można mnie zidentyfikować, ani przypisać do jakiekolwiek grupy. Jestem jednym wielkim, ohydnym znakiem zapytania..
|
|
|
|