|
bittersweet377.moblo.pl
Przestań rozbierać mnie wzrokiem z łaski swojej. Zębami będzie łatwiej.
|
|
|
Przestań rozbierać mnie wzrokiem, z łaski swojej. Zębami będzie łatwiej.
|
|
|
I love tea. I love books. I love lazy days.
|
|
|
W życiu stale szukamy wytłumaczenia. Marnujemy czas, usiłując się dowiedzieć dlaczego. Ale czasami nie ma żadnego dlaczego. I jakkolwiek smutno by to brzmiało, do tego właśnie sprowadza się całe wytłumaczenie.
|
|
|
Bo wiesz, nieważne czy to prawdziwa miłość, szalone zakochanie, totalne złudzenie, czy moglibyście być razem do końca życia, czy tylko przez dziesięć minut- boli tak samo, kiedy ktoś ci to odbiera. Bo tak samo umiera nadzieja. A nadzieja jest zawsze prawdziwa.
|
|
|
Najlepiej się tęskni po ciemku w samotności, licząc gwiazdy i paląc papierosy.
|
|
|
Wiesz o czym marzę? Chciałabym obudzić się obok ciebie, popatrzeć jak uśmiechasz się przez sen i cichutko przemknąć do kuchni. Nastawiłabym wodę na kawę. Usłyszałabym twoje kroki i odwróciła się z najbardziej promiennym uśmiechem jaki kiedykolwiek widziałeś. Ty pocałowałbyś mnie delikatnie w czółko i wyszeptał: 'Dzień dobry kochanie'. Odpowiedziałabym ci czułym pocałunkiem, a potem trwalibyśmy w ciszy patrząc sobie w oczy. Jedynie gwizdek czajnika przypomniałby nam o bożym świecie. Tak, właśnie tego pragnę. Tylko czy byłbyś w stanie spełnić moje marzenia?
|
|
|
"Moja matka nauczyła mnie aby stać prosto, siedzieć wyprostowaną i palić najwyżej sześć papierosów dziennie."♥
|
|
|
Dzisiaj? Cały dzień spędzony na wynoszeniu mebli, wyrzucaniu niepotrzebnych rzeczy, burzeniu ścian i ogólnym demolowaniu domu. Padam. Nie mam pojęcia czy On żyje. Nie odzywa się do mnie. Być może nie a czasu, a być może jest obrażony, że nie kupiłam mu farby do malowania obręczy, co jest bardziej prawdopodobne. Tak czy owak wyczuwam zbliżającą się kłótnię. A szczerze? Nie mam na to ani odrobiny sił.
|
|
|
Nikt nie lubi kiedy jego świat rozsypuje się na kawałki. Dlatego ludzie zwykle starają się przewidzieć zagrożenie i go unikać, bo dzięki temu udaje im się podeprzeć kruchą konstrukcję, która i tak ledwo stoi. Są tacy, którzy postępują inaczej: rzucają się na oślep w wir namiętności, w nadziei że ona rozwiąże wszystkie problemy. Składają na barki innych całą odpowiedzialność za własne niepowodzenia. Są rozdarci między euforią, bo przydarzyło się im coś cudownego, a rozpaczą, bo jakieś niespodziewane zdarzenie wszystko zniszczyło. Bronić się przed namiętnością, czy ślepo jej ulec? Co jest mniej niszczycielskie? Nie wiem.
|
|
|
Nasz poziom szczęścia uwarunkowany jest genetycznie.
|
|
|
|