 |
bezchmurneniebo.moblo.pl
nie mam wiecej pytan co do wczorajszej nocy...
|
|
 |
nie mam wiecej pytan co do wczorajszej nocy...
|
|
 |
czasami dopuszczam mysli, ze bylabym w stanie rzucic to wszystko w kat dla ciebie, ale po dluzszym namysle stwierdzam, ze nigdy bysmy nie byli ze soba do konca... glownym powodem jest ta twoja wiara, na ktora ja nigdy nie przejde i nie zgodze sie by moje dzieci nie obchodzily tych wszytski swiat, ktorych Ty nigdy nie obchodziles...
|
|
 |
az w koncu przychodzi taki dzien gdy placzesz caly czas, nie wychodzisz z pokoju, nie chcesz miec z nikim kontaktu a zarazem pragniesz by przyszedl ktos i cie mocno przytulil i pozwolil sie wyryczec w ramie... przeciez nie da sie siebie oszukiwac cale zycie...
|
|
 |
z grudniem przyszly rowniez zajebiscie wielkie problemy i rozkminy...
|
|
 |
i jedyne na co mam teraz ochote to fajki, wino , casablanca, popcorn, lody , Nią i słone łzy splywajace po naszych policzkach...
|
|
 |
myslalam, ze po pocalowaniu Go bede miala wyrzuty sumienia... tymczasem nie mam ich wcale i szczerze wiem, ze zrobie to jeszcze nie raz... moze dlatego jestem taka zimna suka bez sumienia bo potraktowales mnie podobnie?! Bo na baletach dwa razy, tydzien po tygodniu chciales o mnie zapomniec zabawiajac sie z innymi panienkami?! nie wyrzyguje Ci juz tego, ale nadal pamietam... pamietasz jak Ci powiedzialam, ze Ci wybacze , ale nigdy nie zapomne? no wlasnie... nie zapomne...
|
|
 |
nigdy ale to nigdy w zyciu bym nie pomyslala, ze bede zdradzala mojego chlopaka z moja pierwsza miloscia...
|
|
 |
najgorsze albo najlepsze w tym wszystkim jest to, ze spedzajac z Toba czas czuje jakbysmy od dawien dawna byli razem...
|
|
 |
zjebalo sie jedno, pociagnelo za soba nastepne i nastepne... i w taki sposob zjebalo sie wszytsko...
|
|
 |
zeby tak po 7 latach znow?! to sie w glowie nie miesci...
|
|
 |
wspomnienia... level 12... poziom hard...
|
|
 |
wyjebalam z telefonu program przez ktory sie komunikowalismy... i zastanawiam sie czy napisales...
|
|
|
|