 |
|
Trwałam w trudnym związku, w trudnej miłości. Ranił mnie kiedy chciał, nie wiedział, że każde jego słowo ma dla mnie ogromne znaczenie. Nie myślał o mnie, nie pisał, nie dzwonił. Liczyli się dla niego tylko koledzy i zimne piwo. Powiedziałam dość. Co prawda cierpiałam, bo kochałam mimo wszystko. Jednak potem pojawił się On. Zauroczył mnie swoją troskliwością. Z czasem odsłonił przede mną swój cały charakter i pozwolił mi się zakochać. Tak prawdziwie. Pozwolił mi być szczęśliwą i docenianą. Dlatego codziennie dziękuję Bogu za to, że zesłał na mnie to niebieskookie cudo ♥
|
|
|
|
~Gdy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać
Że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj, dziś~ PEZET ♥
|
|
|
|
~Beyonce~ królowa R&B, królowa mojego serca.
|
|
|
|
Przestań, skończ już mnie ranić. Wiesz o mnie wszystko. Opowiadałam Ci rzeczy, o których nie wiedział nawet mój pluszowy miś, a słucha on moich narzekań i płaczu każdej nocy. Mimo tego, że tak bardzo Ci zaufałam, Ty wyłączasz telefon i nie odpisujesz na sms. Musisz odpocząć, przemyśleć. Chyba to czy naprawdę mnie kochasz...
|
|
|
|
Tańczyliśmy całą noc do mojej ulubionej piosenki. Czasami przerywałeś, bo chciałeś coś powiedzieć albo mnie pocałować. To był najważniejszy taniec mojego życia.
|
|
|
|
Ta noc zmieniła wiele w jej życiu. Zrozumiała, że znalazła dobrego faceta. Uwierzyła, że znów może być szczęśliwa. Wiedziała już, że musi go przy sobie zatrzymać. Nie pozwolić odejść.
|
|
|
|
Piękny makijaż, nowa sukienka, uśmiech, głowa uniesiona wysoko. Przecież sam mnie tego uczyłeś.
|
|
|
|
Od razu zwrócił moją uwagę. Chyba to ten uśmiech i Jego pewność siebie przyciągała codziennie mój wzrok. Cholernie przystojny, inteligentny. Ideał? Pewnie tak. Nigdy nie będzie mój.
|
|
|
|
Kiedy w końcu zrozumiesz, że nie ma Ciebie i mnie, już zawsze będziemy My. Bo ja bez Ciebie nie istnieje.
|
|
|
|
Znów kolejna nieprzespana noc. Może i dobrze, przynajmniej przypomniałam sobie po raz kolejny te wszystkie wspólne chwile. Te chwile, w których byłeś mój a ja byłam Twoja. Te chwile, w których każdy Twój gest przynosił mi radość a każe słowo było na wagę złota. Pamiętam te cholernie błękitne oczy, które dawały siłę, w których codziennie widziałam, że jestem Twoja. Ale wróćmy do tego co jest. Jest wtorek, a ja znów siedzę z papierosem w lewej dłoni i Twoim zdjęciem u mojego boku. Znów maluję swoje nienaganne kreski i próbuję pokazać jak świetnie sobie radzę.
|
|
|
|
I tylko te oczy trzymały mnie przy życiu. I tylko ten głos dawał mi siłę na przetrwanie kolejnego dnia. Więc ja mam sobie radzić kiedy nagle zniknął?
|
|
|
|
Dodaj komentarz