 |
bansujdziwko.moblo.pl
03.00 wybiła. Jak za sprawą gongu którego usłyszała tylko ona we śnie jednak zbudziła się lunatyczka codziennie wstaje o tej godz. matka czuwa nad nią niczym anio
|
|
 |
|
03.00 - wybiła. Jak za sprawą gongu, którego usłyszała tylko ona we śnie, jednak zbudziła się, lunatyczka codziennie wstaje o tej godz. matka czuwa nad nią niczym anioł stróż, jednak ona kiedy rano wstaje nie wie o niczym .
|
|
|
|
Nadludzki bicia rytm we mnie
|
|
|
|
We mnie jest uczucie, którego nigdy nie było, pierwsze, świeże i takie denerwujące,
staram się ogranąć to co w sercu mam, kiedy mówię że radość mnie przepełnia kiedy zwnou do Ciebie wróciła, uhh.. powinnam się spowiadać bo tylerazy Ci kłamię, nawet pisać siły nie mam, ale palce zmuszają mnie, nie jestem w stanie robić czego innego, pisać, spać, pić, płakać..
aktualne zajęcia, uczą jak żadne inne.
|
|
|
|
Nic szczególnego, chyba.
Czuła ten ucisk w klatce piersiowej, w głowie miała zawroty głowy, zupełnie jak na kacu.. urojenie, zwariowała
wszystko zlało się w jedną całość, zaczęła palcem w powietrzu rysować serca, których nie widać, nie można dotknąć, poczuć, ale jednak są.
|
|
|
|
Nic szczególnego, chyba.
Czuła ten ucisk w klatce piersiowej, w głowie miała zawroty głowy, zupełnie jak na kacu.. urojenie, zwariowała
wszystko zlało się w jedną całość, zaczęła palcem w powietrzu rysować serca, których nie widać, nie można dotknąć, poczuć, ale jednak są.
|
|
|
|
W niedzielę, usiadła nie daleko kościoła na krawężniku, wybiła godzina 13, rozległy się dzwony z kościoła wyszła masa ludzi, ona siedziała w dresach słuchała w telefonie rap'u, oczywiście odrazy została oceniona przez starszyznę jako osoba, która zbeształa niedzielną mszę mimo iż nie miała zamiaru.
|
|
|
|
Nie lody, nie czekolada, a ta stara piosenka poprawia mi humor i oczywiście rozmowa z pewną osobą, wiesz co ...możesz dołożyć kolejną ciężką dechę ja i tak wstanę, ziomuś.
|
|
|
|
Czasem potrzebny jest ból, by zrozumieć pewne rzeczy
Na własnej skórze czuć, by móc naprawić swe błędy
Po to mam mózg, żeby móc nie być tylko przeciętnym
A jak chcesz być jak król, najcięższy musi być trening
Nie usiędze w miejscu ziomek, bo muszę się przemieszczać
Gdybyś śledził mnie wzrokiem to chyba dostałbyś zeza
Raz na wozie raz pod wozem, w sumie to mnie napędza
Im niżej jestem na dole, tym więcej do osiągnięcia`
|
|
|
|
Bo wklejam jak plaster słowa w łep Twojej kobiety
I co że srałem w pampers, gdy ty pisałeś wersy
Ja ty tam pozostałeś, a ja kurwa jestem świerzy
Musze Ci wbić do dupy, że Ciebie nikt nie kupi
Ja będę żył dla nuty, nie znaczę nic bez muzy`
|
|
|
|
Mam w sobie miłość do rap gry, nie ważne są straty
Bo gdy coś kochasz, to hajs to ostatnie na co patrzysz
Daje tchnienie w tą scene, bo nie mam nic więcej
Znam siebie, znam cene, choć mam pustą kieszeń
Ja raczej nie spełnie marzeń o czarnym mercedesie
Tak czystym że można byłoby się w nim przejżeć
To o czym myśle, masz jak na dłoni, choć nic nie muszę
Znam swe wartości, i mówię o tym co czuje
Czuje że żyje, czuje radość, częściej smutek
Ale Mam jedno życie, jedno ciało jedną duszę`
|
|
|
|
Nie mam nic ziom prawie, bo mam to co każdy
Kocham hip hop bo sprawił że jestem otwarty
Mam coś co jest cenne i tego nie zaberzesz
Mam czyste sumienie mam miłość mam serce !`
|
|
|
|
Ale zadając złe pytania, słyszysz złe odpowiedzi`
|
|
|
|
Dodaj komentarz