|
bananowyczips.moblo.pl
Before you judge me try hard to love me look within your heart then ask have you seen. Zanim mnie osądzicie spróbujcie mnie mocno pokochać zajrzyjcie do swojego se
|
|
|
Before you judge me, try hard to love me, look within your heart then ask have you seen./
Zanim mnie osądzicie, spróbujcie mnie mocno pokochać, zajrzyjcie do swojego serca i spytajcie, czy widzieliście moje dzieciństwo.../
Michael Jackson [*]
|
|
|
- Co byś zrobił, gdybyś miał jej nigdy więcej nie zobaczyć?
- A co miałbym zrobić? Żyłbym dalej z nadzieją, że kiedyś znowu ją spotkam.
- Moja nadzieja już dawno odeszła. - Powiedziała bardziej do siebie niż do niego.
|
|
|
Bo wciąż żyjemy w tych wspomnieniach...
|
|
|
-Gdzie idziesz?
-Gdzieś tam byle przed siebie...
-Tylko nie zabłądź.
-Zapamiętam... - odwróciła się i poszła, łza spłynęła jej z oka...
|
|
|
- Nie mogę patrzeć na to co robisz ze sobą, jak się marnujesz.
- To nie patrz, nikt Ci nie każe ze mną siedzieć - chociaż wiedziała jak pragnie jego obecności.
- Ale ja chcę... Chcę byś w końcu o nim zapomniała i żyła dalej.
- Przecież cały czas żyję.
- Ale nie tak jak kiedyś - objął ją ramieniem, a ona położyła głowę na jego ramieniu - Powinnaś żyć, tak jakby go nigdy nie było w twoim życiu.
- Staram się, staram... - łzy znowu zaczęły spływać po jej twarzy
|
|
|
- Powiedz, dlaczego to tak boli? - Spojrzała na misia, którego trzymała w rękach. ten nic nie odpowiedział. Młoda przytuliła go mocniej i zatraciła się w wspomnieniach.
|
|
|
- Wiesz John... Ja go po prostu kocham. Ale na pewno mu tego nie powiem, bo co będzie później...
- *Laura, tak nie można.
- Kiedy to jest moje życie, moje cierpienie. Czuła że za chwilę zacznie płakać. - Ale jakbym miała pomyśleć o tym, że widze go z inną laską... To nie wiem co bym zrobiła.
- Dopóki nie spróbujesz to się nie dowiesz.
- Ale ja się boję... Po prostu się boję. Wiesz co to za uczucie, prawda?
- Wiem... Ale nie możesz całe życie cierpieć z tego powodu. Proszę Cię, zrób to chociażby dla mnie. Zależy mi na tym, żebyś w końcu pomyślała, że on jest tak jakby twój.
- Zastanowię się... - I odłożyła słuchawkę. /maciwoda
|
|
|
- Wiesz jakie jest moje największe marzenie? - Spojrzała na misia siedzącego w kącie.
- Żebym położyła się spać wieczorem u jego boku. A rano, żeby on wciąż tu był.
Rozumiesz? Chcę tylko, żeby tu był...
|
|
|
Po szyję w chmurach.
Po kolana w oceanach.
|
|
|
Bo tylko kawa w sobotnie wieczory jest w stanie ukoić moje myśli
|
|
|
Czasem jest tak, że uśmiechasz się do kubka kawy czy lustra, ale uśmiech to jeszcze nie jest szczęście...
|
|
|
I co ja na to poradzę, że Twoje słowa znaczą dla mnie więcej niż kogoś innego?
|
|
|
|