|
bananowadelma.moblo.pl
chyba zaczynam rozumieć o co chodzi w tej całej miłości. poznajesz kogoś i nagle Twój świat zaczyna nabierać barw. wieczorem już nie prosisz Boga o nic lecz dziękujesz.
|
|
|
chyba zaczynam rozumieć o co chodzi w tej całej miłości. poznajesz kogoś i nagle Twój świat zaczyna nabierać barw. wieczorem już nie prosisz Boga o nic, lecz dziękujesz. dziękujesz z całego serca. i każdy poranek jest najlepszym co może Cie spotykać. świadomość, że niedługo zobaczysz swoją miłość sprawia, że serce bije jak szalone. układasz przyszłość i wszystko jest w jak najpełniejszej całości, a później wszystko się urywa. życie przestaje Cię obchodzić. ból, smutek i żal to Twoi jedyni przyjaciele. jedyni, dopóki pewnego razu nie rozmawiasz z osobą, którą znasz od lat i w tym momencie wiesz, że jeszcze nigdy nie doświadczyłaś miłości. że to uczucie tak naprawdę, to właśnie ta osoba, która dziś siedzi naprzeciwko Ciebie i wysłuchuje Twoich problemów.
|
|
|
w dzisiejszych czasach nie należy kochać mocno. trzeba kochać, a trzeba się uodpornić. zrozumieć, że ludzie nie mogą być za mocno kochani, bo wtedy są świadomi swojej wyższości.
|
|
|
najgorzej to przyzwyczaić się do czegoś co nas niszczy. jak wtedy, kiedy wybaczasz mu po raz tysięczny, a on wie, że głupie tulipany załatwią za niego całą sprawę. choć tu wcale nie chodzi o ulubione kwiatki. to nie je kochasz, ale jego. stanowczo za mocno.
|
|
|
przecież oddasz mu wszystko, rozbierzesz się przed nim do naga, rozbierzesz się z uczuć. zostanie tylko miłość, przeogromna. a on będzie dotykał cię wszędzie, będzie ściskał Twoje piersi, pośladki i serce.
|
|
|
jestem zbyt niska by dosięgnąć ogromowi Twojej głupoty.
|
|
|
mam wrażenie, że dla niektórych odwaga to coś takiego, co po kawałku noszą ich kumple, a gdy choć jednej części brakuje, to w pisku chowają się do najbliższej nory.
|
|
|
dni są najgorsze kiedy upadasz wieczorem, bo niewiele jest takich, którzy w piżamie przybiegną cię podnieść.
|
|
|
jeśli myślisz, że dziś mnie zranisz, to przyjdź jutro i znów przypomnij sobie to zdanie.
|
|
|
przeszłość zawsze wraca, uśmiech się do nas lub podkłada nam nogi - wszystko zależy od tego z jakim dystansem do niej podchodzimy.
|
|
|
ciekawe jak to jest zabić kogoś, nie uszkadzając ciała. pozbyć go całkowicie uczuć. sprawić, aby nigdy w życiu już nie był w stanie nikomu zaufać, a nawet niewielki cień w środku dnia będzie przyprawiał go o dreszcze. opowiesz mi?
|
|
|
jak wiele w naszym życiu jest takich momentów, kiedy odchodzi od nas ktoś, kogo już dawno chcieliśmy się pozbyć, ale wypowiedzenie rozstania było dla nas zbyt trudne. nazywa się to po prostu biernym czekaniem na odejście ukochanej osoby, do której zapomnieliśmy swoich uczuć.
|
|
|
stała tam wpatrując się w ogromną szybę kawiarenki, w której mieli w zwyczaju spędzać niedziele. przylgnęła bezradnie do szkła, spłaszczając jednocześnie czubek zakatarzonego nosa. nie dbała o wygląd, sprawiając, że przechodnie zobaczywszy ją w jednej chwili nie mięli wątpliwości co do jej zniszczonej psychiki. ale czy tak mała dziewczynka musi przejmować się opiniami nieznajomych? przecież właśnie w tej chwili oglądała miłość swojego życia, jak na ogromnym bilbordzie. przyglądała się mu wzdłuż i wszerz, jak oplata dłonie innej kobiety i jak całuje jej szyję, zamykając rozkosznie oczy. zatrzymywała końcem rękawa swoje gorzkie łzy. miała wrażenie, że znalazła się w kiepskim, nieszczęśliwym romansidle.
|
|
|
|