|
banalnieniebanalna.moblo.pl
wiesz o czym marze by to co czas pokaże zgrało się z mym planem.
|
|
|
wiesz o czym marze,by to co czas pokaże zgrało się z mym planem.
|
|
|
"Są ludzie, których życiu nadaje kształt strach przed śmiercią. I są ludzie, których życiu nadaje kształt radość i zadowolenie z tego, że żyją. Ci pierwsi żyjąc umierają; ci drudzy umierając żyją. Wiem, że los może zabrać mnie jutro, ale śmierć jest nieistotną ewentualnością. Kiedykolwiek przyjdzie, mam zamiar umrzeć żyjąc"
|
|
|
cyrk na szyi, pogo w sercu, mniam
|
|
|
"I tylko nie wiem czy mi starczy sił
Bo serce mam ze szkła i jak nic
W każdej z chwil może zmienić się w pył.."
|
|
|
Najwiekszym zyciowym błedem jest udawanie,
ze to co nas boli jest nam obojetne
|
|
|
The good times of today are the sad thoughts of tomorrow.
|
|
|
"Możesz zamknąć oczy na rzeczy, których nie chcesz zobaczyć,
ale nie możesz zamknąć serca na rzeczy, których nie chcesz czuć."
|
|
|
- Idziesz? - Nie. - A dlaczego? - Bo on tam będzie. - I co ? - I nie chcę go widzieć. Wiesz przecież, że mnie zranił. A ja nadal go kocham. - To pokaż mu, że cię nie zniszczył. Że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. Że potrafisz nadal cieszyć się z życia. Pokaż mu, że się nie przejmujesz. Zapytam więc jeszcze raz. Idziesz ? - ... poczekaj, wezmę błyszczyk.
|
|
|
wiesz, nie szukam sensu,
bo sens gdzies upadl z kolejna dawką nerwów
|
|
|
Może kiedyś, gdy w końcu przestaniesz chodzić z głową zadartą ku górze zauważysz,
że miałeś pod nosem takie szczęście.
|
|
|
Wydaje ci się że czekasz wieczność. Rozgrzewka. Potem jeszcze dwie serie, jedna i słyszysz swoje nazwisko. Idziesz na start. Gwizdek, rozbierasz się. Słyszysz tylko: „na miejsca’’, głęboki oddech, wchodzisz w bloki i jesteś gotowa. Serce bije jak dzwon! Strzał: „buuuum” Wystartowałaś!
Jak szybko pobiegniesz? Na ile cię stać? Wygrasz? Dasz z siebie wszystko?
Biegniesz, widzisz przed oczyma tylko swój tor, słyszysz wspaniały doping kolegów i koleżanek. Powoli dopada cię zmęczenie. Czujesz, że twoje nogi zaraz eksplodują. Nie poddajesz się. Brakuje ci siły. Ostatnie metry... - finisz, ciemno przed oczami. Padasz na tartan. Patrzysz na tablice wyników. Życiówka?! Dałaś z siebie wszystko?! Perfekcyjny start?! Wszystko poszło zgodnie z planem?! (no czasami!).. Nadchodzi moment w którym uświadamiasz sobie że warto było się zmęczyć, ale wiesz że stać cię na więcej. Potrzeba wiary w siebie i pracy. Długie godziny treningu, ranne wstawanie, ból. Na tym to wszystko polega. I to jest piękne!
|
|
|
|