|
baajeczna.moblo.pl
trzy rzeczy które strach zobaczyć po imprezie : twarz portfel i rejestr połączeń jestdlamnietlenem
|
|
|
|
"trzy rzeczy które strach zobaczyć po imprezie : twarz , portfel i rejestr połączeń" / jestdlamnietlenem
|
|
|
|
- ej .! - co kurwa ?! - kocham Cię chuju !. ale kocham tylko dlatego, że mnie popierdoliło !. - to mamy podobnie bo mnie też :**
|
|
|
|
` - cicho kurwa! stara dzwoni! (...) ` - tak mamusiu? . XD
|
|
|
|
wabię cie...tak jak pszczołę miodek ! ♥
|
|
|
|
Zawsze płakała z mojej winy. Z czasem jej łzy stały się niczym słowa, czy brylanty, oszlifowane i piekielnie drogie. Zawsze myślałem, że przyjdzie mi słono zapłacić za każdą jej kroplę wylaną, ale ona wtedy nic nie mówiła. Bezdźwięcznie przeżywała ten ból. Zmuszałem ją do słów, ale ona dalej milczała. Stanąłem w oknie, gdy pewnego dnia znów nie usłyszałem żadnego szeptu. Sam zacząłem krzyczeć, że skoczę i umrę jak pies, jeżeli nic już nie powie. Gorący strumień pociekł po jej policzkach, rzuciła jedno słowo, przez które znienawidziłem siebie jeszcze bardziej - "przepraszam" Mijały dni, straciłem nadzieję, że jeszcze kiedyś coś wypowie. Jej usta związane patrzyły na mnie z nienawiścią. - Zostaw mnie. Odejdź, ale najpierw wsadź mi nóż w klatkę piersiową. - wykrzyczałem. Szybko wybiegła. Czekałem na nią latami. A kiedy wróciła, miałem wyrzuty, że nie płacze, tylko mówi głosem przerażającym. Gdy dostrzegłem siniaki na jej ciele, wszystko zostało powiedziane. /podobnopopierdolony
|
|
|
|
Lekcja 1
Temat: Miłość.
To ja ide na wagary ;D
|
|
|
|
Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - Powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - Powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
|
|
lubię, kiedy się do mnie uśmiechasz. lubię, kiedy jesteś taki arogancki. lubię, kiedy jesteś sobą, tym cholernym skurwysynem który zawrócił mi w głowie. lubię, kiedy drzemy się do siebie przez pół boiska, chociażby po to, żeby się powyzywać. lubię kiedy czuję, że jesteś obok, nawet jeśli tylko przypadkiem. lubię, kiedy patrząc na Ciebie wiem, że nie chcę nic więcej. lubię nawet Twoje zboczone żarty, za które mam ochotę Cię zapierdolić i nawet lubię, kiedy muszę najlepszej przyjaciółce wmawiać, że te łzy, które pojawiły mi się w oczach nie są wcale Twoją sprawką, że to przez zapalenie spojówek. lubię Cię kurwa,czy to nic dla Ciebie nie znaczy?
|
|
|
|
Zawsze chciałam to zrobić. Chciałam podejść do Ciebie
i wykrzyczeć w twarz jak jest mi źle.
Jak brak Twojej obecności rozpierdala mnie od środka.
Jak każdej nocy płaczę w poduszkę a potem ruszam do szafki po tabletki,
bo ból głowy jest do niewytrzymania. Jak za każdym razem
gdy mijam Cię na ulicy zagryzam wargi i odwracam wzrok,
żebyś tylko przypadkiem nie zauważył, że kompletnie nie radzę sobie z tym światem.
|
|
|
|
Odkąd Cie poznałam, zaczęłam nadużywać słów :
nie ogarniam, ja pierdole, mam wyjebane.
|
|
|
|