|
asiuniaaa16.moblo.pl
to dziewczyna pierwsza podaje rękę gdy się wita ale to chłopak pierwszy powinien powiedzieć 'cześć'. dziewczyna zawsze ma pierwszeństwo. nie ważne czy jest małą dziewczy
|
|
|
to dziewczyna pierwsza podaje rękę gdy się wita ale to chłopak pierwszy powinien powiedzieć 'cześć'. dziewczyna zawsze ma pierwszeństwo. nie ważne, czy jest małą dziewczynką, w ciąży czy tez staruszką.ma pierwszeństwo więc przepuszczaj ją w drzwiach i je otwieraj. w kawiarni, restauracji czy nawet barze kobieta pierwsza zamawia ale nie zapominaj odsunąć jej krzesła gdy siada i nie marudź gdy chce wyjść to toalety. to jest dziewczyna. jest ciut wyżej niż Ty. / maniia
|
|
|
a po pijaku? facetom włącza się love. dziewczętom wyłącza się nieśmiałość./ maniia
|
|
|
jest najlepszą rzeczą , jaka spotkała mnie do tej pory w życiu . pierwszy raz jestem tak bardzo pewna tego uczucia i przekonana , że jest facetem idealnym dla mnie . cudownie byłoby codziennie patrzeć jak marszcząc w skupieniu brwi stoi nad patelką przyrządzając na szybko jajecznicę z ośmiu jajek . słuchać jego beztroskiego śmiechu , kiedy patrzy na mnie jak rozsypuje pieprz po całej podłodze . odtrącać jego dłoń z mojego ciała , kiedy nachylam się , żeby to wszystko pozamiatać . jeść prosto z patelki wręcz czarną od pieprzu jajecznicę , taką jak lubi . bluźnić , że nie możemy zjeść z talerzy , bo przez swoje kalectwo oparzyłam rękę i czekać aż zacznie mnie całować , prosząc , żebym się uspokoiła . zostawiać totalny bałagan w kuchni i skoczyć na niego wycierając kąciki ust od mąki z pieczywa . całując się mknąć razem do pokoju i widzieć te najpiękniejsze iskierki w jego czekoladowych oczach , które tak kocham . być z nim , tak na zawsze , jak najbardziej realnie ./ransiak
|
|
|
niska,brunetka o ciemnej karnacji i wyrazistych oczach. niby zwykła kobieta, pracująca, chodząca na zakupy, korzystająca z życia - dla mnie to jednak najważniejszy Skarb na ziemi. przecudowny człowiek, który wraz z drugim najważnieszym człowiekiem dał mi życie. to Ona trudziła się wychowując tak trudną osobę jak ja. to Ona wylała przeze mnie tyle łez, a mimo to nadal kocha mnie tak samo mocno. to Ona wiecznie powtarza mi , że traktuję dom jak hotel, i że w końcu powinnam przestać melanżować.to Ona jest przy mnie gdy płaczę. to do Niej mogę się zawsze przytulić. to na Niej zawsze mogę polegać. i choć może zbyt często tego nie okazuję - kocham Cię najmocniej na świecie, Mamo i wiedz , że za Ciebie jestem w stanie zabić. bo pomimo osobnych ciał - mamy jedno serce. / veriolla
|
|
|
tak, wiem - to straszne uczucie , gdy widzisz Go idącego z inną kobietą za rękę. w tym momencie świat jak gdyby Ci się wali - nic nie jest ważne, tylko to , że dłoń, która kiedyś prowadziła Cię przez życie - dziś ściska inną dłoń, nie Twoją. że facet, którego kochałaś ponad życie, i z którym wiązałaś tak ogromne plany - ułożył sobie życie, bez Ciebie, choć kiedyś mówił , że nie byłby w stanie funkcjonować bez Twojej osoby. ale wiesz co ? to minie , na prawdę. przyjdzie kiedyś taki dzień , że miłość do Niego a jednocześnie nienawiść zamienisz w szczery uśmiech, gdy zobaczysz , że tak na prawdę On jest szczęśliwy. przepełniać będzie Cię radość z tego , że ułożył sobie życie - i nie ta sztuczna, na pokaz, ale ta prawdziwa. bo jeśli kochałaś Go na prawdę, to nie ma opcji by było inaczej - przecież Jego szczęście, zawsze było Twoim. / veriolla
|
|
|
mimo wszystko lubię te ostatnie dni szkoły, w których tak na prawdę finiszujemy. lubię gdy pomagamy sobie nawzajem, by tylko prześlizgnąć się do kolejnej klasy. lubię gdy większość z Nas przychodzi nieogarnięta do szkoły, po nieprzespanej nocy spędzonej nad niemieckim, czy matmą i z trzęsącymi się łapami, które są wynikiem zbyt dużej ilosci wypitej kawy. lubię gdy co chwila pada tekst 'dasz radę!' i to jak każde z Nas czeka na wyniki, by dowiedzieć się jak z drugim. lubię,gdy wszyscy zagadują nauczyciela, by osoba zdająca mogła ogarnąć ściągi. lubię to, cholernie - bo wtedy uświadamiamy sobie jak wiele znaczy dla Nas fakt by trzymać się w tym samym składzie, mimo tego , że tak często mamy siebie dosyć i kłócimy się prawie codziennie. / veriolla
|
|
|
i daj sobie wmówić , że to lato też będzie miało historię , po której nie będziesz mogła się ogarnąć przez kolejną zime. / tymbarkoholiczka
|
|
|
|
na dziś dzień masz poobijane żebra , rozpierdolony łuk brwiowy i wargę. gdyby nie ta Niunia, i fakt , że rzuca się do każdego kolesia, nie byłoby tej boruty. gdyby wykazała choć trochę odwagi, a nie stała z boku ciesząc się z faktu iż przez Nią się napierdalasz, nie miałbyś tych blizn. widzisz różnicę ? nie ? to już Ci mówię - ja na Jej miejscu nie doprowadziłabym do takiej sytuacji, byś bez potrzeby, przeze mnie się bił, a jeśli już doszło by do tego - choćby nie wiem co, broniłabym Twojego tyłka, stojąc między Tobą a drugim typkiem. trochę straciłeś, no , ale w końcu masz swoje blond szczęście. / veriolla
|
|
|
|
niska,brunetka o ciemnej karnacji i wyrazistych oczach. niby zwykła kobieta, pracująca, chodząca na zakupy, korzystająca z życia - dla mnie to jednak najważniejszy Skarb na ziemi. przecudowny człowiek, który wraz z drugim najważnieszym człowiekiem dał mi życie. to Ona trudziła się wychowując tak trudną osobę jak ja. to Ona wylała przeze mnie tyle łez, a mimo to nadal kocha mnie tak samo mocno. to Ona wiecznie powtarza mi , że traktuję dom jak hotel, i że w końcu powinnam przestać melanżować.to Ona jest przy mnie gdy płaczę. to do Niej mogę się zawsze przytulić. to na Niej zawsze mogę polegać. i choć może zbyt często tego nie okazuję - kocham Cię najmocniej na świecie, Mamo i wiedz , że za Ciebie jestem w stanie zabić. bo pomimo osobnych ciał - mamy jedno serce. / veriolla
|
|
|
mogę mieć tysiące, nawet miliony facetów, a i tak żadnego z nich nie pokocham tak jak Ciebie. mogę całować miliardy nieziemsko przystojnych mężczyzn, a w żaden z tych pocałunków nie włożę tyle pasji, ile wkładałam w te z Tobą. mogę zasypiać w ramionach pierwszego lepszego, a nigdy nie poczuję się choć minimalnie tak bezpiecznie jak w Twoich. mogę wysłuchiwać bicia serca każdego spotkanego człowieka płci przeciwnej, a i tak nie zdołam usłyszeć melodii do której tak bardzo się przywiązałam jakiś czas temu.
|
|
|
tylko ja mam prawo zasypiać w Jego ramionach. tylko mi wolno całować Jego usta do utraty tchu. lepiej to zapamiętaj, kochanie, bo Twoja buźka niedługo może przestać być tak piękną, jak na chwilę obecną
|
|
|
ściągnęłam do góry włosy opaską, przemyłam twarz po czym nałożyłam na nią moją ulubioną, czekoladową maseczkę. wtem usłyszałam dzwonek do drzwi. zbiegłam po schodach do wejścia, mając jedynie, że szybko spławię tą osobę. - kto tam? - zapytałam, czekając chwilę na odpowiedź. - ja. - dobiegł mnie odgłos Jego cudownego barytonu. - chyba Cię pojebało. miało Cię tu nie być, do cholery! - krzyknęłam zza drzwi, przekręcając klucz w zamku. wszedł do środka. - nie patrz! - oznajmiłam na wstępnym, odwracając się w stronę ściany. złapał mnie w talii i odwrócił ku sobie. - seksownie. co za gówno masz znów na twarzy? - zagadnął wścibskim tonem. prychnęłam cicho. - paskuda. - szepnęłam, składając czułego całusa na Jego policzku, za wszelką cenę starając się Go pobrudzić tym 'gównem' choć troszeczkę
|
|
|
|