|
asienkaaa.moblo.pl
Kiedy byłam zakochana miałam gdzieś facetów inni mężczyźni zupełnie mnie nie obchodzili nawet gdyby stanął przede mną książę na białym koniu pewnie bym nie zauważyła.
|
|
|
Kiedy byłam zakochana, miałam gdzieś facetów, inni mężczyźni zupełnie mnie nie obchodzili, nawet gdyby stanął przede mną książę na białym koniu, pewnie bym nie zauważyła. Liczył się on i tylko on. I to jest najważniejsze: być z kimś i nie szukać wrażeń na boku. Być z kimś tak na sto procent, całym sobą
|
|
|
Trzeba wszystko uporządkować. Musisz się zdecydować, czego chcesz się trzymać. Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło. I czasami ustalić, czego nigdy nie było. I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić
|
|
|
W związku nie ma czegoś takiego jak pośpiech. Albo od razu wchodzisz w to na 100% i jesteście szczęśliwi, albo nie i wtedy trzeba odpuścić. Nie ma sensu czekać na coś, co nie nadejdzie
|
|
|
Na spędzenie ze sobą „całego życia” mają tak naprawdę szansę ci, którzy spotykają się odpowiednio późno.
|
|
|
To nie była prawdziwa miłość i wielka przygoda, to był tylko lek, złudzenie, kabaret z Tobą w roli głównej ;)
|
|
|
Chciałabym być Twoją ulubioną dziewczyną, chciałabym byś myślał, że jestem powodem, dla którego żyjesz tutaj, na tym świecie i chciałabym, aby mój uśmiech był Twoim ulubionym rodzajem uśmiechu, a sposób w jaki się ubieram, najbardziej Ci się podobał. Chciałabym, abyś mnie nie pojmował, a jednak wiedział doskonale, jaka jestem. Chciałabym, byś trzymał mnie za rękę, kiedy jestem zdenerwowana i zła i chciałabym, abyś zawsze pamiętał jak wyglądałam, kiedy pierwszy raz Cie ujrzałam, ale przede wszystkim chciałabym, abyś mnie kochał, abyś mnie potrzebował i abyś wiedział, że kiedy mówię, że chce 2 kostki cukru, tak naprawdę mam na myśli 3 i chce, abyś beze mnie czuł się niekompletny i żeby beze mnie Twoje serce było złamane i abyś beze mnie spędził wszystkie noce bezsennie, abyś beze mnie nie mógł jeść i żeby myśl o mnie była ostatnią myślą przed Twoim snem ponieważ, tak naprawdę jesteś najlepsza rzeczą jaka mi się w życiu przytrafiła..
|
|
|
Samej byłoby mi lepiej. Nie dlatego, że sama byłabym szczęśliwa. Myślałam, że jeśli kogoś pokocham, a później związek się rozpadnie, mogę tego nie przeżyć. Łatwiej jest być samemu. Bo jeśli się nauczymy, że potrzebujemy miłości i ją stracimy, jeśli będziemy na kimś polegać, zbudujemy życie wokół związku, a później wszystko się rozpadnie - czy taki ból da się przeżyć? Utrata miłości jest jak uraz, jak umieranie. Z tą różnicą, że umieranie ma swój koniec. A to? Może trwać wiecznie
|
|
|
przypadki najbardziej tęskniące za uczuciem znajdziesz pijane nad ranem przy barze. To się tak mówi, że życie w pojedynkę i robienie TEGO NA CO MA SIĘ OCHOTĘ jest takie super!
|
|
|
Związek to nie są dwie połówki, tylko dwie całości
|
|
|
może chodzi o to, żeby pozostać sobą? Mieć swoich przyjaciół, pasję, pracę, nie spędzać razem każdej chwili i nie podporządkowywać się? Może trzeba pozostać tą osobą, o którą chciało się zabiegać? Bez snucia planów o wspólnych dzieciach, domku na obrzeżach i Yorku. Może trzeba być z kimś z tą świadomością, że on nie jest pewny jak woda w kranie?
|
|
|
Tak to jest, że przeklinamy stabilizację i codzienną rutynę a gdy jej zabraknie to tracimy zmysły.
|
|
|
Może nie chodzi o to, żeby się żyło jak w serialu Magda M ale o to, żeby pomimo problemów trzymać się razem! ;)))
|
|
|
|